Odpowiadasz na:

Re: Topolówka

Jesteś starsza, widocznie Twojego rocznika jeszcze tak mocno nie wkręciło w wyścig szczurów. Co powiesz na to, że jak nauczyciel bierze dziewczynę do odpowiedzi, to wpada w histerie i zaczyna... rozwiń

Jesteś starsza, widocznie Twojego rocznika jeszcze tak mocno nie wkręciło w wyścig szczurów. Co powiesz na to, że jak nauczyciel bierze dziewczynę do odpowiedzi, to wpada w histerie i zaczyna płakać? A cała klasa zamiast jej pomóc, to się cieszy, że to ich nie dotyczy? Fakt, jest dopiero początek, może się wszystko rozkręci, na początku zawsze każdy chce mieć dobre oceny, zrobić dobre wrażenie i nie zaliczyć żadnej wpadki. Pomału się rozkręca, w klasie oddziela się grupa kujonów nie pożyczających zeszytów i nie podpowiadających, ale oprócz nich są też ludzie w porządku, chociaż o braku indywidualizmu bym nie powiedziała. Co do atmosfery w klubie to się zgodzę, jest niepowtarzalna. Chociaż żenujące jest jak gostek w obcisłym ubraniu i masce gazowej wykonuje dziwne ruch na twoim stoliku....lub jak grupa lizusek stoi z babeczkami pod sekretariatem...Co do dyrektorki to była niezła ;), ale nie przebiła p. Szulca czy Osieczko...To fakt, akcji jest dużo, ale i tu , szanse zaistnienia mają tylko lizusi z kasą. Czy czyjąś uwagę przykuły samolociki tak, jak mat-fiz w koszulkach, z nagranym filmem i śpiewającymi nauczycielami? Co do poziomu nauczania to się zgadzam. Zależy od nauczyciela ale i tak nie jest równy poziomowi wymagań. W szkole luz, a w domu i na kursach kucie. Po prostu uczeń Topolówki, zasila kursy. O imprezach również mam podobne zdania ;) Topolówka obstawia wszystkie imprezy, a impreza bez Topolówki, to impreza stracona :)

zobacz wątek
21 lat temu
~Jessie

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry