Re: Topolówka
ŚWIĘTE SŁOWA MUSTANG!!! W zupełności się z Tobą zgadzam! Co prawda mówi się, że to wykładowki tylko takie są jak opisujesz, ale moja klasa jest identyczna. Ja również zawsze uczyłam się, bo...
rozwiń
ŚWIĘTE SŁOWA MUSTANG!!! W zupełności się z Tobą zgadzam! Co prawda mówi się, że to wykładowki tylko takie są jak opisujesz, ale moja klasa jest identyczna. Ja również zawsze uczyłam się, bo musiałam i robię tak nadal, mimo że wiem o tym, że moja klasa na mnie dziwnie patrzy i jestem uważana za dziwną osobę. Coraz bardziej czuję, jak się od nich oddalam. Na początku jeszcze było ok, ale teraz? Poprostu juz nie mogę słuchać ich narzekania, a nawet i płakania, na temat ostatniego sprawdzianu... Nasza klasa coraz bardziej się rozpada i chyba nigdy nie będziemy zgrani. A szkoda, bo zawsze zazdrościłam starszym znajomym klasowych wypadów, rajdów itd. :) Denerwuje mnie też to, że większosć mojej klasy, to takie kujony-lizusy z pierwszej ławeczki. Ciągle się obgadują na wzajem, jak coś nie idzie po ich myśli, każdy chce być najważniejszy i chce rządzić... A to jest straszne, jak się ma w klasie prawie same dziewczyny, a niestety, tak jest we wszystkich klasach (z wyjątkiem mat-fizu:).W szkole rzeczywiście jest jedna wielka stypa :( Więc wszyscy przyszli licealiści, zastanówcie się, co jest dla Was najważniejsze- dobra zabawa i wspaniała młodość, czy nauka.nauka.nauka i jeszcze raz nauka oraz brak życia towarzyskiego...........
zobacz wątek