Widok
Toskania tylko z nazwy
Wybraliśmy się z grupą przyjaciół na niedzielny obiad po oczywiście wcześniejszej rezerwacji stolika Po informacji bardziej migowej skierowano nas na drugie piętro gdzie mielismy sobie znależc stolik, wzięliśmy największ(było nas 12 osób + dzieci),zabrakło krzeseł a przy próbie ich dołożenia spotkaliśmy sie z kategoryczną odmową.Brak szatni też nie świadczy o profesjonalnym podejściu do klienta.Okazało się(przypadkiem),że schowek wielkości magazynku na odkurzacz to szatnia i rzeczy wiszą tam ściśnięte jak na bazarze.Zamówienie przyjęto i po pewnym czasie dotarły potrawy, zaczął sie problem z tym co kto zamówił ,obsługa była zdezorientowana mimo zapisanych informacji nie bardzo wiedzieli co komu podać.Jedzenie dobre ale bez fajerwerków,a za te pieniądze oczekiwać można czegoś więcej.Części deserów zabrakło (niedziela 14.30)Największa bomba wybuchła przy rachunku,właściciel nie zgodził się na oddzielne rachunki,tylko jeden wspólnyŻENADA.Będąc w(prawdziwej)Toskanii i jadając tam nigdy nie było problemu z niczym,a obsługa szybka sprawna pomocna nawet w wiejskiej restauracyjce.Tutaj chcą klienta wycisnąć z kasy jak najmniejszym kosztem a zapowiadane gifty nie dotarły.NIE POLECAM.
Moja ocena
Donna Marzia Cucina Toscana
kategoria: Restauracje
obsługa: 1
menu: 4
jakość potraw: 5
klimat i wystrój: 2
przystępność cen: 1
ocena ogólna: 2
2.5
* maksymalna ocena 6
Angielski i niemiecki to języki obowiązujące w naszej restauracji. Oczywiście włoski i polski wśród obsługi kelnerskiej, która czasami bywa chora i wtedy właściciele muszą ich zastąpić. Tak było tego dnia. Tym niemniej nie znamy nikogo w tej restauracji, który nie znałby angielskiego na poziomie pozwalającym zrealizować zamówienie :) Także powyższa opinia jest dość dziwna...