Totalny odlot PiS-Targowicy

Pojęcie PiS-Targowicy jest zupełnie nietrafione.
To nie PiS żebrze po obcych rządach i instytucjach unijnych o interwencję w "sprawie Polski".

No widzisz jak to głupio wychodzi, gdy wypowiadasz się na temat, o którym nie masz pojęcia.
Pojecie PiS-Targowica odnosi się do konfederacji targowickiej zawiązanej przeciwko Konstytucji.
Podobnie do Konfederacji dziś rządzący obóz Targowicy sprawuje władze tak jakby Konstytucji w Polsce nie było.
Prowadząc wojnę na wszystkich możliwych frontach w UE, przesuwa Polskę na wschód. To nic nowego, bo jak wiadomo jest to obóz o proweniencji bolszewickiej w sensie ideowym i kadrowym. W tej materii jednak podobieństwo do Konferederacji, szukającej pomocy u carycy Katarzyny jest ewidentne.

Głupio wychodzi, gdy używasz porównań wieloznacznych.
A Targowica jest bardziej kojarzona ze zdradą niż ze złamaniem Konstytucji.
Konfederacja Targowicka przehandlowała Polskę Katarzynie dla obrony swych partykularnych interesów.
Podobnie robią odstawieni od koryta politycy z opozycji fatalnej. Los Polski i Polaków nieważny - byle znowu było, tak jak było.
"Konstytucja", "praworządność" czy "demokracja" to tylko demagogiczne hasełka.
Mamy demokratycznie wybrany Parlament. W praworządność miażdżąca większosć społeczeńśtwa nie wierzy od lat. Za PiS-em stoi vox populi - zatem zabiegi opozycji fatalnej przeciw zmianom w systemie sądowniczym działają wyłącznie na jej niekorzyść.
A Konstytucję każdy interpretuje jak chce, Trudno zresztą, aby było inaczej, skoro sama w sobie jest wewnętrznie sprzeczna.

>A Targowica jest bardziej kojarzona ze zdradą niż ze złamaniem Konstytucji.

Nie ma zdrady ot tak, zdrada ma zawsze jakiś kontekst.
Konfederacja zawiązana przeciw Konstytucji szukała wsparcia w Rosji.
Nie można mylić przyczyn ze skutkami. Oczywiście, ze Targowica kojarzona jest ze zdradą, ale warto jest znać przyczyny.

W przypadku PiS-Targowicy ta zdrada jest mniej wyrazista, bo polega na przekazywaniu Polski w rosyjska strefę wpływów w sposób pośredni, czyli przez odrywanie Polski od struktur europejskich. W każdym razie Putin na pewno się cieszy, bo ma cała robotę zielonych ludzików zrobioną rękami dzisiejszej Targowicy.

Do Berlina na skargę jeździ PO i opozycja ale co to im da przecież nie przyjadą na czołgach bronić konstytucji bo ich nie mają ha ha ha

Za to milicja ma gaz łzawiący i już go użyła przeciwko Polakom broniącym Konstytucji

opozycja to nie Polacy to są zdrajcy i powinni być polani gnojowicą

Coraz bardziej imponuje mi tzw. Elektorat, inaczej „głupi lud”.
Imponuje mi ta bezkompromisowosc w patiotyzmie i coraz to bardziej wyszukane techniki przemysłu pogardy.
Zupełnie jakbym słyszał pannę Krysię.

ja się wstydzę za opozycję takie ście*wo nie powinno istnieć ,wymiotować się chce

No w końcu mamy tu prawdziwy lud z krwi i kości, a nie tam jakieś tam wystraszone bełkotliwe ratlerki.

po co Polska jak mamy Niemcy

Uwielbiam to pokolenie memów.
Trochę popcornu w głowie i koniec.
Przy takich, to nawet Cross jawi się intelektualistą.

"Przy takich, to nawet Cross jawi się intelektualistą"

Napisał to ktoś kto całymi dniami tworzy brednie o bolszewiźmie, pzpr, itp na polecenie oficera prowadzącego. Dobrze choć za to płacą?
Swoją drogą ciekaw jestem czy gdyby zaszła taka podpisał byś się personalnie pod bredniami, które wypisujesz na polecenie oficera prowadzącego, czy jednak byłoby Ci wstyd?

Kolego, naprawdę doceniam to, ze w odróżnieniu od memowklejaczy potrafisz coś napisać.
Domyślam się tez, ze piszesz to sam, tak jak nakazuje ci rozum.
A ze rozum masz malutki, to i wpisy nie za mądre.

"A ze rozum masz malutki, to i wpisy nie za mądre.,"

Twoje wpisy natomiast to krynica mądrości. No i nie odpowiedziałeś na pytanie. Gdyby przyszło się podpisać imieniem i nazwiskiem to byłoby co wstyd?
Pewnie napiszesz że nie. A powinno.

@Cross:

Wiesz, że to tylko gdybanie.
Ciebie i mnie "zna z gęby" dziesiątki Forumów. Jesteśmy żywymi ludźmi, nie forumowymi nickami. I zawsze gdzieś w tyle głowy ta świadomość istnieje.
Nie pier*lniemy jakiejś niebotycznej głupoty, chowając się w anonimowość.
A jeśli się to zdarzy, to obciąza to nas personalnie.
Bęcwał i jego trzoda tych zahamowań nie mają. Mogą pisac dowolne bzdety, kanalizować swe frustracje lub uprawiać propagandę.
Wiedząc, że nikt za kilka lat nie skojarzy ich wpisów z konkretnym człowiekiem.

A szkoda...

@rondel:

Od razu uprzedzę Twoją ripostę:

Nie mam nic przeciwko anonimowosci w Sieci.
Jeśli ktoś "trzyma fason" to jego pesel nie jest dla mnie ważny :D
Wq.rwia mnie anonimowe bydło, robiące bydło.