I love Trabant
Trabiego mam od poczatku marca. jesty z*******y. przy diobrych wiatrach na 100 km wystarcza mu 5,5 l. awarie jaki mial (zjechane szczekihamulcowe, zlamany wachacz) byly z mojej winy ale wszystko...
rozwiń
Trabiego mam od poczatku marca. jesty z*******y. przy diobrych wiatrach na 100 km wystarcza mu 5,5 l. awarie jaki mial (zjechane szczekihamulcowe, zlamany wachacz) byly z mojej winy ale wszystko jest tak latwo naprawic ze to po prostu bajka (gorzej z czesciami:) ). czasami tylko nie chce zapalacm ale wtedy wystarczy go troche popchnac :)))
zobacz wątek