Odpowiadasz na:

Trabi no limits

przybijam 5 wszystkim miłosnikom trabiego!mam sztuk 2,pierwszy zanim wyruszył w drogę został przezemnie rozebrany na cześci pierwsze i przy pomocy żywic epoksydowych zrobiony na amfibię(nie musze... rozwiń

przybijam 5 wszystkim miłosnikom trabiego!mam sztuk 2,pierwszy zanim wyruszył w drogę został przezemnie rozebrany na cześci pierwsze i przy pomocy żywic epoksydowych zrobiony na amfibię(nie musze wspominać co to robiło za afere na plaży:DDDD)drugi został sie na asfalt:)Trabiego kupił mi ojciec w zamian za zrzeczenie się pasji do motorów a to co się nauczyłem z CZ,jaw,mz i innych dwusów zastosowałem w silniku trabiego z 78'.efektem był bardzo sprawny silniczek o niskim spalaniu(5,5 w trasie do 6 w mieście) max dawał z siebie 130km/h.Co do zim pamiętam z łezką w oku jak po zamieci śnieżnej Trabi przypominał kopicę sniegu,otworzyłem dzrwi i po standardowych przygotowaniach(kranik,ssanie) przy odpalaniu usłyszałem hym(1,5 sec cisza)hym brym brym pym pym:)nie mogłem długo uwierzyć.Innym razem odpadło mi tylne koło podczas podróży (ok70km/h) widziałem jak mnie wyprzedzało:)(feralne stożkowe piasty z podkładką zabezpieczająca srubę przed odkręceniem koła) innym razem ukręciła mi się kieownica(a raczej przegub gumowy):)a najlepsze jak ktoś wspomniał o rozpuszczalnikach-kedys miałem do szkoły na 8.00 i już byłem prawie spOźniony a w baku pustki wtedy zacząłem szabrować w garazu i uzbierało ise dobre 3 litry nitro benzyny aptecznej i terpentyny:DTrabanta nie sprzedam nigdy!tylko syrenka 102 dorównywała mu pięknem konstrukcji i możliwościami fantazyjnej przebudowy:)Ostatnio widzaiłem ogłoszenie w belgii w gazecie i taki zyczajny trampek poszedł za 1500 euro całkiem nieźle....
HOWK braci trabiego!

zobacz wątek
20 lat temu
~yooha

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry