Jestem załamany tym co zastałem w restauracji na ul. Długi Targ w Gdańsku. Przez ostatni rok porcje zmalały o połowę. w dniu dzisiejszym t.j. 18.05.2013 roku zamówiłem z żoną dwie porcje duże shoarmy zapiekanej serem i miały być to porcje po 600g. Ledwie co danie zakrywało talerz. Na szczęście frytki były świeże. Obsługa w porządku, lecz jedzenie tragedia. Czuć jest że sos czosnkowy z tuby i to nie pierwszej próby. Obok nas zasiadali obcokrajowcy, którzy zamówili to samo co my, lecz chyba specjalnie dla nich zmieniono dla nich menu w taki sposób, aby oni otrzymali większe porcje. Żenada. Dodam, że nie byliśmy jedynymi nie zadowolonymi klientami. Do dziś nie chciałem wierzyć znajomym, gdy opowiadali o upadku Sphinxa - teraz wierzę i pomogę uwierzyć innym.
Pozdrawiam.