Chwilę przed godz 21 chciałem zamówić jedną pizzę. Z racji tego, że jestem z Portu na wstępie pojawiły się problemy. Kelnerki z Wrzeszcza i Przymorza nie wiedziały jaki region obejmują restauracje, w których pracują a do tego wszyscy twierdzili, że nie da się dostarczyć mi pizzy BO EURO. Ulica do Portu bała otwarta.
Jednak zrozumiałem to i grzecznie poczekałem na telefon bo trzeba było się naradzić, która restauracja zrobi mi pizze. O godzinie 21.50 otrzymałem telefon z Wrzeszcza. Uprzejma kelnerka powiedziała mi, że zamówienie da się zrobić. Zapytała się kucharza- jeżeli oczywiście można tak nazwać gościa, który lepi placki- za ile będzie moja pizza. W tle dało się słyszeć bardzo nieprzyjemne i wulgarne ZA PÓŁ GODZINY!
Odechciało mi się tej pizzy po tym krzyku w stronę kelnerki. Dziewczyna chciała załagodzić sytuację mówiąc', że zamówienie było składane o wiele wcześniej. Potem krótka kłutnia kelnerki z 'kucharzem' po czym stwierdziłem, że od takiego kucharza nie chce nic do jedzenia. Rozumiem, że jest ruch i nie mam nic przeciwko dłuższemu czekaniu na jedzenie ale jak moja pizza ma być zrobiona na odpier*ol to dziękuje. Kelnerka miła pizza ogólnie smaczna a kucharz do wyjazdu