Pojechaliśmy z mężem na zakupy.W trakcie zakupów zgłodnieliśmy,nigdy nie byliśmy w "Malinowym" więc zaryzykowaliśmy i to był ogromny błąd. Kelnerki były w restauracji chyba za kare. Musieliśmy sami podejść i zlozyc zamówienie. Na pizze czekaliśmy ponad 40 min a w restauracji byliśmy sami. Gdy już ja otrzymaliśmy okazało się ,ze gora jest spalona a dol surowy.Ciasto przemrożone a i skladnikow trzeba było szukac.Najwiekszym dla nas szokiem było podanie jej na glebokim talerzu... Gorąco nie polecam !!!!