Widok
Tragiczne
Na początku niewidomy, niedołężny pracownik powiedział że są tylko dwa koty do adopcji z czego jeden jest chory.
Potem, że kotów do adopcji jest 90, pokazał mi klatkę z kotami. Wybraliśmy z mężem jednego, po czym pracownik stwierdził, że do adopcji będzie tylko JEDEN kot i tylko JUTRO.
Nie otrzymałam żadnych informacji. Koty wystawione na stronie schroniska nie istnieją. Dorosły kot kosztuje 25pln. (Ogromna cena)
Klatki są brudne, pordzewiałe. Wszędzie śmierdzi, koty są na zewnątrz, jest ogromny hałas.
Jedynym schronieniem dla kotków jest drewniany domek od szynszyli.
Ogromnie mi było ich szkoda, gdy łasiły się do klatki, jak przy niej staliśmy.
Potem, że kotów do adopcji jest 90, pokazał mi klatkę z kotami. Wybraliśmy z mężem jednego, po czym pracownik stwierdził, że do adopcji będzie tylko JEDEN kot i tylko JUTRO.
Nie otrzymałam żadnych informacji. Koty wystawione na stronie schroniska nie istnieją. Dorosły kot kosztuje 25pln. (Ogromna cena)
Klatki są brudne, pordzewiałe. Wszędzie śmierdzi, koty są na zewnątrz, jest ogromny hałas.
Jedynym schronieniem dla kotków jest drewniany domek od szynszyli.
Ogromnie mi było ich szkoda, gdy łasiły się do klatki, jak przy niej staliśmy.
25 zł za kota to ogromna cena?!
Przecież za tyle to się nawet kota nie wyżywi przez miesiąc,
nie mówiąc już o tym, że koszt szczepień, środków odrobaczających i przeciwpchelnych jest kilkukrotnie wyższy...
nie mówiąc o badaniach weterynaryjnych, gdyby kot zachorował.
Akcesoria: kuweta, żwirek, transporter, smycz i obróżka to wszystko kosztuje...
A zabawki?
No tak, przecież kot ze schroniska nie potrzebuje zabawek, zbędna fanaberia... a jak potem drapie meble to znaczy, że niewdzięczny, a nie dlatego, że brakuje drapaka.
Przecież za tyle to się nawet kota nie wyżywi przez miesiąc,
nie mówiąc już o tym, że koszt szczepień, środków odrobaczających i przeciwpchelnych jest kilkukrotnie wyższy...
nie mówiąc o badaniach weterynaryjnych, gdyby kot zachorował.
Akcesoria: kuweta, żwirek, transporter, smycz i obróżka to wszystko kosztuje...
A zabawki?
No tak, przecież kot ze schroniska nie potrzebuje zabawek, zbędna fanaberia... a jak potem drapie meble to znaczy, że niewdzięczny, a nie dlatego, że brakuje drapaka.
A ja byłem w schronisku dzisiaj i nie jest to prawdą co pani pisze.
Adoptowałem kotka bez żadnego problemu,fakt za 25 zł.
Klatki wcale nie są pordzewiałe i brudne.
Fakt jest taki że schronisko ma kilka pomieszczeń dla kotów,są one posegregowane na małe,średnie i duże i jest tam czysto jak na taką ilość zwierząt.
A to że niby śmierdzi to chyba pani nie wie co to smród to jest najnormalniejszy zapach tylu zwierząt w jednym miejscu.
A jeśli pani tak ich było szkoda to trzeba było wesprzeć schronisko jakimś datkiem finansowym a nie ich "smarować".
Wstydu pani nie ma za grosz !!!
Adoptowałem kotka bez żadnego problemu,fakt za 25 zł.
Klatki wcale nie są pordzewiałe i brudne.
Fakt jest taki że schronisko ma kilka pomieszczeń dla kotów,są one posegregowane na małe,średnie i duże i jest tam czysto jak na taką ilość zwierząt.
A to że niby śmierdzi to chyba pani nie wie co to smród to jest najnormalniejszy zapach tylu zwierząt w jednym miejscu.
A jeśli pani tak ich było szkoda to trzeba było wesprzeć schronisko jakimś datkiem finansowym a nie ich "smarować".
Wstydu pani nie ma za grosz !!!