Widok
Tragiczne wesele w Tenisowej na Zaspie
Organizowałem wesele w tej „restauracji” i powiem że to totalna pomyłka. W skrócie jedzenie na obiad podane zimne, przekąski bez smaku, danie po północy- podobno strogonow z indyka, a w rzeczywistości gęsta breja o kwaśnym smaku a zamówionego barszczu z pasztecikiem nie doczekaliśmy się w ogóle.
Obsługa to nieporozumienie a w szczególności kompletnie pijany właściciel restauracji który chodził i zaczepiał naszych gości w alkoholowym amoku. Najgorsze było to , że on pijany kroił nasz weselny tort i „obsługiwał” gości. Później zasnoł na barze co zresztą jest niestety uwiecznione na video ponieważ bar jest w centralnej części lokalu także mamy piękną pamiątkę- wstyd pokazać.
Sam lokal chyba nie bardzo jest przystosowany do obsługi imprez ponieważ nie ma tam w ogóle wentylacji było tak gorąco i duszno że pierwsi goście zaczeli wychodzić po 23,00.
Reasumując radzę wszystkim aby to miejsce omijali szerokim łukiem bo co można powiedzieć o lokalu którego właściciel jest zupełnie nieodpowiedzialną osobą. Nasze wesele zapamiętamy na długo tylko że szkoda tych złych wspomnień i nerwów zafundowanych sobie za własne pieniądze.
Obsługa to nieporozumienie a w szczególności kompletnie pijany właściciel restauracji który chodził i zaczepiał naszych gości w alkoholowym amoku. Najgorsze było to , że on pijany kroił nasz weselny tort i „obsługiwał” gości. Później zasnoł na barze co zresztą jest niestety uwiecznione na video ponieważ bar jest w centralnej części lokalu także mamy piękną pamiątkę- wstyd pokazać.
Sam lokal chyba nie bardzo jest przystosowany do obsługi imprez ponieważ nie ma tam w ogóle wentylacji było tak gorąco i duszno że pierwsi goście zaczeli wychodzić po 23,00.
Reasumując radzę wszystkim aby to miejsce omijali szerokim łukiem bo co można powiedzieć o lokalu którego właściciel jest zupełnie nieodpowiedzialną osobą. Nasze wesele zapamiętamy na długo tylko że szkoda tych złych wspomnień i nerwów zafundowanych sobie za własne pieniądze.
beatka81 napisał(a):
> hmmm, a skąd sie nagle wziął niejaki Marcin, którego pierwszym
> i jedynym postem jest anty-reklama?
> dziewczyny, których relację czytałam a robiły w tenisowej zgoła
> odbiegały od tego opisu.,....
> hmmm, zastanawiające
>
Hm ... Kuzyn mój gra dancingi w Tenisowej więc z ciekawości zasięgnę opinię o lokalu z pierwszej ręki i na pewno się z wami podzielę. ;)
> hmmm, a skąd sie nagle wziął niejaki Marcin, którego pierwszym
> i jedynym postem jest anty-reklama?
> dziewczyny, których relację czytałam a robiły w tenisowej zgoła
> odbiegały od tego opisu.,....
> hmmm, zastanawiające
>
Hm ... Kuzyn mój gra dancingi w Tenisowej więc z ciekawości zasięgnę opinię o lokalu z pierwszej ręki i na pewno się z wami podzielę. ;)
[url]www.slubnefotki.pl[/url]


Z jednym się zgodzę. Zmorą tego lokalu jest kiepska wentylacja granicząca z jej całkowitym brakiem. I faktycznie, szczególnie w letnich miesiącach bywa to dość kłopotliwe. O właścicielu i menu wypowiadał się nie będę. Swoją drogą, wertując to forum, widzę że mamy do czynienia z tzw."wiodącymi lokalami" i całą resztą. Odrobinę więcej własnej inicjatywy. Naprawdę są w Trójmieście miejsca i lokalizacyjnie i gastronomicznie idealnie nadające się na wesele (nazwy zachowam dla siebie, bo przez niektóre "wiodące forumowiczki" zostanę posądzony o ich reklamę).
Ja podchodzę do rewelacji o Tenisowej ostrożnie... Rozumiem pokrzywdzonych, bo przecież nam sławny Estragon schrzanił wesele, że hej (i też wiele osób na mnie wręcz napadało, że kłamię). Ale te posty o Tenisowej pojawiają się regularnie, niemal kropka w kropkę takie same, pisane przez kogoś dla forumowiczów obcego, a relacje forumowiczów z Tenisowej są pozytywne lub w miarę neutralne. Jakoś wydaje mi się, że kierownik z Tenisowej ma osobistego wroga.
Do Marcin22
Cóż - mądry Polak po szkodzie - trzeba było poczytać wcześniejsze posty, w których opisałem "dziwne" zachowanie się kierownictwa.
Do Agatha
Nie jest to wojna czy kampania przeciw kierownikowi - to stwierdzenie faktów. Jeżeli posty pojawiają się regularnie to znaczy, że coś jest nie tak w tym pseudo lokalu. W Estragonie były problemy - ale są one NICZYM w porównaniu z Tenisową.
Dodam, że jestem w stanie przyjąć opisane zachowanie się kierownictwa sali za pewnik gdyż sam miałem podobne problemy przy realizacji usługi w tym "lokalu" - szczególnie krojenie tortu i kierownika albo w centrum kadru pomiędzy młodymi albo jego łapy przed obiektywem i to niezależnie od strony, po której starałem się ustawić!
Co do tego, że ktoś jest obcy dla forumowiczów - spójrz na to z innej strony - nie każdy ma czas i ochotę, aby udzielać się w często nieistotnych czy bezsensownych dyskusjach. Facet opisał swoje wesele - szkoda, że nie podał daty i nie wkleił przykładowych zdjęć czy stopklatek z filmu. Jeżeli nawet to zrobi to kierownictwo tenisowej nie będzie mogło się do niego przyczepić bo ........... on zapłacił za obsługę i ma prawo opublikować materiał, za który też zapłacił.
Do .......... wszystkich, którzy planują wesele
Nadal podtrzymuję wcześniejsze zdanie - ten lokal nie nadaje się na weselne imprezy - to po prostu pomyłka, kierownik to świr, i zleceń do Tenisowowej nie przyjmujemy - szkoda naszego czasu i nerwów (o tym, co czują młodzi wolę nie myśleć).
Cóż - mądry Polak po szkodzie - trzeba było poczytać wcześniejsze posty, w których opisałem "dziwne" zachowanie się kierownictwa.
Do Agatha
Nie jest to wojna czy kampania przeciw kierownikowi - to stwierdzenie faktów. Jeżeli posty pojawiają się regularnie to znaczy, że coś jest nie tak w tym pseudo lokalu. W Estragonie były problemy - ale są one NICZYM w porównaniu z Tenisową.
Dodam, że jestem w stanie przyjąć opisane zachowanie się kierownictwa sali za pewnik gdyż sam miałem podobne problemy przy realizacji usługi w tym "lokalu" - szczególnie krojenie tortu i kierownika albo w centrum kadru pomiędzy młodymi albo jego łapy przed obiektywem i to niezależnie od strony, po której starałem się ustawić!
Co do tego, że ktoś jest obcy dla forumowiczów - spójrz na to z innej strony - nie każdy ma czas i ochotę, aby udzielać się w często nieistotnych czy bezsensownych dyskusjach. Facet opisał swoje wesele - szkoda, że nie podał daty i nie wkleił przykładowych zdjęć czy stopklatek z filmu. Jeżeli nawet to zrobi to kierownictwo tenisowej nie będzie mogło się do niego przyczepić bo ........... on zapłacił za obsługę i ma prawo opublikować materiał, za który też zapłacił.
Do .......... wszystkich, którzy planują wesele
Nadal podtrzymuję wcześniejsze zdanie - ten lokal nie nadaje się na weselne imprezy - to po prostu pomyłka, kierownik to świr, i zleceń do Tenisowowej nie przyjmujemy - szkoda naszego czasu i nerwów (o tym, co czują młodzi wolę nie myśleć).
Videomanie - mam na myśli to, że regularnie piszą osoby obce na forum, nigdy też nie podają daty swojego wesela. Dlatego są dla mnie mało wiarygodne. Też szef Tenisowej ma chyba jakieś niezwykłe szczęście - na wielu weselach pijany i robi numery, a na wszystkich imprezach, na których był ktokolwiek związany z forumowiczami - nic takiego nie miało miejsca.
Ja nadal słyszę niepochlebne opinie na temat tego miejsca, jeśli chodzi o wesela. Jedynie od mojego ojca słyszałam, że sąsiadki były zadowolone z innego typu uroczystości- złote gody. Ale to starsze panie, które raczej nie mają porównania i wyczucia obecnie panujących standardów.
Ślubujemy 29.04.2017
No to ja muszę dodać coś od siebie, w zupełnie odmiennym tonie.
Organizowaliśmy w Tenisowej stypę. Jak można się domyślić, w ostatniej chwili, bo kto mógłby przewidzieć i miał nerwy żeby szukać i ustalać szczegóły.
I trafiliśmy wspaniale.
Ekipa z Tenisowej miała wszystko dopracowane, byli elastyczni co do wszelkich ustaleń (m.in. odnośnie płatności i zmiany liczby gości już w trakcie imprezy), oprawa okazała się elegancka, jedzenie smaczne. Uspokajała i działała kojąco wysoka kultura osobista każdej osoby z ekipy, i właściciela, i pań intendentek, i kelnerek.
Na dodatek cena była przyjazna a to niezmiernie ważne gdy znienacka ma się poważny wydatek, jednocześnie w dramatycznych okolicznościach osobistych i przy najeździe gości.
Mogę powiedzieć wprost: w Tenisowej nie podeszli do sprawy komercyjnie, ale pomogli i w swojej sferze zadziałali niejako uspokajająco.
Organizowaliśmy w Tenisowej stypę. Jak można się domyślić, w ostatniej chwili, bo kto mógłby przewidzieć i miał nerwy żeby szukać i ustalać szczegóły.
I trafiliśmy wspaniale.
Ekipa z Tenisowej miała wszystko dopracowane, byli elastyczni co do wszelkich ustaleń (m.in. odnośnie płatności i zmiany liczby gości już w trakcie imprezy), oprawa okazała się elegancka, jedzenie smaczne. Uspokajała i działała kojąco wysoka kultura osobista każdej osoby z ekipy, i właściciela, i pań intendentek, i kelnerek.
Na dodatek cena była przyjazna a to niezmiernie ważne gdy znienacka ma się poważny wydatek, jednocześnie w dramatycznych okolicznościach osobistych i przy najeździe gości.
Mogę powiedzieć wprost: w Tenisowej nie podeszli do sprawy komercyjnie, ale pomogli i w swojej sferze zadziałali niejako uspokajająco.
Można by wywnioskować, że Tenisowa daje radę w przypadku mniejszych uroczystości, ale nie w trakcie wesel.
Mój ojciec uparł się, żeby spotkać się z właścicielami. Wolnych terminów na wesele (na niecały rok przed ślubem) mieli mnóstwo, co świadczy o niewielkim zainteresowaniu. W innych miejscach, o lepszych opiniach, terminy były zajęte. A szukaliśmy terminu w mniej obleganym miesiącu (kwiecień).
Mój ojciec uparł się, żeby spotkać się z właścicielami. Wolnych terminów na wesele (na niecały rok przed ślubem) mieli mnóstwo, co świadczy o niewielkim zainteresowaniu. W innych miejscach, o lepszych opiniach, terminy były zajęte. A szukaliśmy terminu w mniej obleganym miesiącu (kwiecień).
Ślubujemy 29.04.2017