Odpowiadasz na:

Re: Transcom-call center-GDAŃSK PRZYMORZE

Też zrezygnowałam po około1,5 miesiąca. Szkolenie, które nic nie wnosi a potem sadzają Cię za biurkiem i masz od razu wszystko pojąć, jak działają wszystkie programy, które na szkoleniu były... rozwiń

Też zrezygnowałam po około1,5 miesiąca. Szkolenie, które nic nie wnosi a potem sadzają Cię za biurkiem i masz od razu wszystko pojąć, jak działają wszystkie programy, które na szkoleniu były omawiane tylko pobieżnie. Nie wiesz gdzie czego szukać a klient się denerwuje, bo rozmowa za długo trwa. Co chwilę zmieniają się jakieś taryfy, promocje, o których nie wiesz a klient wymaga żebyś coś powiedziała, pomogła. Za dużo nerwów za takie grosze, które płacą. I siedzisz przy tym swoim biureczku wśród innych studentów, bo to głównie studenci tam pracują, by nie musieli za dużo za pracownika płacić, i czekasz aż system łaskawie pozwoli Ci pójść na przerwę byś mogła skorzystać z toalety i tracisz całą przerwę czekając w kolejce do toalety. Nie polecam nikomu tej pracy, po kilku dniach głos Ci siada, bo na okrągło musisz mówić i rozmawiać z klientem a Team Leaderzy w niczym nie pomagają, choć takie jest ich zadanie. Albo jest ich za mało, albo w ogóle znikną i nie ma się kogo spytać o pomoc, albo stoi Ci taka nadąsana panna co myśli, że wielką łaskę robi, że Ci coś powie. Generalnie lepiej starać się o jakąś pracę w restauracji, mniej nerwów a pieniądze podobne.

zobacz wątek
12 lat temu
~Lucy

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry