Zorganizowaliśmy w tym miejscu 80 urodziny mamy, podane jedzenie było bardzo smaczne, poza herbatą i kawą z barku - nie dało się tego pić . Można też mieć zastrzeżenia do tzw. sałata z rzodkiewką podawanej jako surówka, rzodkiewki to trzeba było w niej z lupą szukać. Ale generalnie jedzenie jak to się mówi smakowało jak domowe, stół wyglądał porządnie, obsługująca kelnerka bardzo miła, choć starszy Pan kelner - raczej nie .Postanowiłam napisać tę opinię gdyż jedna moim zdaniem istotna sprawa wyprowadziła mnie z równowagi. Jeżeli chodzi o przebieg uroczystości -wszystko było pisemnie ustalone 1,5 miesiąca wcześniej, niestety pomimo tego pracownicy zrobili ''po swojemu'' i ta ich zmiana- polegająca na podaniu tortu 30 minut później niż zostało ustalone sprawiła, że niektórzy z zaproszonych gości prawie wyszli ZANIM w ogóle zaśpiewano sto lat i podano ten tort. Goście zakończyli jedzenie obiadu około 15.20 i 40 minut siedzieli przy pustym stole czekając na ciasta i tort. Jak dla mnie ogromny minus, no i UWAGA dla przyszłych klientów- prowadzący tą restaurację nie realizują umówionych ustaleń i nie są do końca uczciwi w kwestii ilości podanych zakupionych potraw.