Odpowiadasz na:

Re: Trójmiasto - matecznik zła

Mylisz się, w kręgu moich zainteresowań leży umysł, i to bez seksistowskich podtekstów jakie Ty ujawniasz.

Maliny to można przynajmnie pojeść, a w jałowcu tylko się pokłuć, specyficzne... rozwiń

Mylisz się, w kręgu moich zainteresowań leży umysł, i to bez seksistowskich podtekstów jakie Ty ujawniasz.

Maliny to można przynajmnie pojeść, a w jałowcu tylko się pokłuć, specyficzne upodobania masz.

A co do przełomu, to dokonał się dość dawno i próżno oczekiwać następnego.

zobacz wątek
9 lat temu
~łowcaabsurdów

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry