Od ponad roku nic nie kupiłem - tylko grzebię po śmietnikach
Grzebię to zbyt dużo powiedziane. Towar jest w kartonach wystawiany. Trzeba tylko wiedzieć, kiedy i gdzie.
Konkurencja jest duża, trochę trzeba po mieście pojeździć, ale czasem wróci się...
rozwiń
Grzebię to zbyt dużo powiedziane. Towar jest w kartonach wystawiany. Trzeba tylko wiedzieć, kiedy i gdzie.
Konkurencja jest duża, trochę trzeba po mieście pojeździć, ale czasem wróci się pełnym samochodem. W domu mam pięć pełnych zamrażarek.
Dobre mięso, warzywa, jogurty. Po co Remondis ma to zutylizować po kilku dniach śmierdzenia w pergoli śmietnikowej? Nieraz policja mnie sprawdzała i życzyli udanych łupów!
zobacz wątek