A pewnie, niech żyją...
...to jest, na swój sposób, nawet logiczna praktyka.
Tylko po co zaraz dorabiać do tego otoczkę na miarę stylu życia, nadawać jakąś durnowatą angielską nazwę, pisać o tym jak o ważnym...
rozwiń
...to jest, na swój sposób, nawet logiczna praktyka.
Tylko po co zaraz dorabiać do tego otoczkę na miarę stylu życia, nadawać jakąś durnowatą angielską nazwę, pisać o tym jak o ważnym zjawisku społecznym?
Lubisz jeść ze śmietnika? Lubisz jeździć rowerem? Lubisz chłopców albo damskie fatałaszki? OK, fajnie. Ciesz się tym w gronie przyjaciół albo w swoim własnym towarzystwie. Co nas to?
zobacz wątek