no ale tego podejścia nie aplikujesz sobie.
bo zgodnie z Twoją maksymą, co kogo obchodzi co masz do powiedzenia na ten temat. po co publicznie się wypowiadasz zamiast zachować swoje złote przemyślenia dla własnego grona?
...
rozwiń
bo zgodnie z Twoją maksymą, co kogo obchodzi co masz do powiedzenia na ten temat. po co publicznie się wypowiadasz zamiast zachować swoje złote przemyślenia dla własnego grona?
wystarczyłoby zwykłe "a mi się to nie podoba i uważam, że to obrzydliwe", tak jak i mi (gdybym tego nie powiedział, pewnie byś za tysiąc lat tej opcji nie wziął pod uwagę...)
zobacz wątek