Widok
Załóż własną działalność gospodarczą, rozkręć interes, zatrudnij ludzi, ponoś koszty ich utrzymania, etc.. - wtedy porozmawiamy ile komu i za co.
To, ile zarabia właściciel firmy, to jego prywatna sprawa i nic pracownikowi do tego. Nie jego cyrk, nie jego małpy. Skoro chce zarabiać tyle samo, co szef - droga wolna, niech zakłada firmę, a jak nie potrafi, to niech siedzi cicho. Jest zasada: dałem się za psa, to szczekam - dotyczy to wszystkich.
Szef nie chodzi na zwolnienia lekarskie, nie chodzi na urlopy, nie może mieć słabszych dni, pracuje non stop - i właśnie dlatego ma pełne prawo zarabiać tyle, ile chce.
To, ile zarabia właściciel firmy, to jego prywatna sprawa i nic pracownikowi do tego. Nie jego cyrk, nie jego małpy. Skoro chce zarabiać tyle samo, co szef - droga wolna, niech zakłada firmę, a jak nie potrafi, to niech siedzi cicho. Jest zasada: dałem się za psa, to szczekam - dotyczy to wszystkich.
Szef nie chodzi na zwolnienia lekarskie, nie chodzi na urlopy, nie może mieć słabszych dni, pracuje non stop - i właśnie dlatego ma pełne prawo zarabiać tyle, ile chce.
I pracodawcy i pracownicy nie mają lekko w Polsce, ale niektórzy pracodawcy naprawdę przesadzają i szukają białych murzynów.
Poza tym nie zawsze jest tak, że szef pracuje najwięcej czy non-stop, a jeśli nawet, to nie jest to ani zdrowe ani normalne, no chyba, że praca to jego jedyny cel w życiu. Gorzej gdy zaczyna tego samego wymagać od pracowników.
Są też i tacy szefowie- poznałam na własnej skórze- którzy pracownikom płacą marne grosze po to aby utrzymywać swoją całą rodzinkę obiboków; kilka razy do roku jeżdżą w podróże zagraniczne, rozbijają się po drogich restauracjach, a w pracy pojawiają się raz, dwa razy w tygodniu na dwie godziny po to, żeby zgarnąć kasę i zrobić ci mobbing czemu tej kasy tak mało.
Na pewno jest spora liczba pracowników-obiboków czy kombinatorów, jednak prawda jest taka, że większość ludzi chce uczciwie pracować i zarabiać i być przez pracodawcę przede wszystkim szanowanym. No i zarabiać tyle, żeby móc się jakoś utrzymać. Niestety, jest z tym bardzo ciężko w tym kraju :(
Poza tym nie zawsze jest tak, że szef pracuje najwięcej czy non-stop, a jeśli nawet, to nie jest to ani zdrowe ani normalne, no chyba, że praca to jego jedyny cel w życiu. Gorzej gdy zaczyna tego samego wymagać od pracowników.
Są też i tacy szefowie- poznałam na własnej skórze- którzy pracownikom płacą marne grosze po to aby utrzymywać swoją całą rodzinkę obiboków; kilka razy do roku jeżdżą w podróże zagraniczne, rozbijają się po drogich restauracjach, a w pracy pojawiają się raz, dwa razy w tygodniu na dwie godziny po to, żeby zgarnąć kasę i zrobić ci mobbing czemu tej kasy tak mało.
Na pewno jest spora liczba pracowników-obiboków czy kombinatorów, jednak prawda jest taka, że większość ludzi chce uczciwie pracować i zarabiać i być przez pracodawcę przede wszystkim szanowanym. No i zarabiać tyle, żeby móc się jakoś utrzymać. Niestety, jest z tym bardzo ciężko w tym kraju :(
Pracodawcy, sami często nie bez grzechu, tak naprawdę bywają często obiektem nienawiści zupełnie niezasłużonej. To własnie ich pracownicy obarczają winą za pensje które nie wystarczają na godnie życie. To nie tu tkwi jest problem. Problemem jest nie jest kwestia ile zarabiasz, tylko co i ile możesz za zarobione pieniądze kupić. Przykład: w normalnych krajach za minimalną stawkę godz. kupisz ok. 4 litry benzyny a w polsce ?? jedzenie, ubrania, długo można byłoby wyliczać. Dopóki jako naród będziemy będziemy się godzić na to by rządzono nami w taki właśnie sposób zawsze będziemy nędzarzami, bo co z tego że wszyscy pracownicy otrzymają podwyżki 50% jak o tyle samo za chwilę wzrosną ceny w sklepach.
http://ogloszenia.trojmiasto.pl/praca-zatrudnie/handlowiec-subiekt-ogl4756391.html
I kolejny kwiatek, a liczba wyświetleń, pokazuje "popularność".
I kolejny kwiatek, a liczba wyświetleń, pokazuje "popularność".