Re: Trybunał Stanu dla Kaczyńskiego
wiec czerpiac tylko esencje
...
"Lepper nie jest w sytuacji, w której można powiedzieć, że jest niewinny, że można mieć pewność, że jest niewinny"
-...
rozwiń
wiec czerpiac tylko esencje
...
"Lepper nie jest w sytuacji, w której można powiedzieć, że jest niewinny, że można mieć pewność, że jest niewinny"
- pomijajac belkotliwosc tego zdania i niegramtycznosc (mam watpliwosc, czy to autentyczne zdanie JK), rozumiem że JK chciał tutaj powiedzieć - używajac podwojnego zaprzeczenia - mniej wiecej to, że istnieje uzasadnione podejrzenie popelnienia przestepstwa przez Leppera - a za takim stwierdzeniem idzie to, ze istnieje uzasadnione podejrzenie winy// powyzsze zdanie JK byloby absolutnie poprawne i dozwolonego gdyby brzmiało "Lepper nie jest w sytuacji w której można powiedzieć, że jest z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ niewinny..." (wiec sprawdz, czy masz dobry cytat i bierz poprawke, ze byla to szybka rozmowa radiowa)
...
"Nawet gdyby Tusk działał nieumyślnie, to i tak by się dopuścił przestępstwa. Nie może udowodnić, że nie było żadnej jego winy w tym przecieku. Obawiam się, że w normalnym, uczciwym procesie jest to niemożliwe do udowodnienia"
- pierwsze zdanie correct - przestepstwa mozna dopuscic si umyslnie lub nieumyslnie
- drugie zdanie budowane przez podwojne zaprzeczenie, oznacza tylko tyle, ze istnieje uzasadnione podejrzenie, ze w przecieku byla wina tuska (nie mozna jej wykluczyc) - wina jest niezbedna przeslanka przestepstwa
- trzecie zdanie to potrojna negacja i tu juz pojawia sie pewien problem z jego sensem, bo mozna je rozumiec dwojako: doslownie czyli, ze zdaniem kaczynskiego wine tuska mozna udowodnic tylko w nienormalnym i nie ucziwym procesie (troche bez sensu? prawda?) albo zgodnei z intencjami mowcy, czyli że obecnie nei ma szans na nomrlany i ucziwy proces, ktory udowodnil by wine tuska i to jest negatywna ocena wymiaru sprawiedliwosci i faktu, z enikt nie skaze premiera - przyklad grasia, czy raczej zony grasia pokazal, ze kaczynski mogl miec tu racje
...
"W sądach obowiązuje jeszcze zasada, że każda wątpliwość na rzecz oskarżonego, nawet jeżeli w świetle zdrowego rozsądku jest oczywiste, że ktoś się dopuścił jakiegoś czynu."
- JK wypowiedział tu dosc gleboka mysl, ktora jednak powinna pasc raczej an forum prawnikow karnistow
- zasada in dubio pro reo poddawana jest w watpliwosc, pytanie jakie postawil JK, brzmi czy ma zastosowanie w oczywistych sytuacjach? z istoty tej zasady wynika, ze powinna miec zastosowanie w watpliwych sytuacjach... wiec jakie sytuacje mial na mysli JK - watpliwe i oczywiste zarazem? wedlug mnei mial na mysli sytuacje oczywiste, w ktorych wystepuja drugo albo trzeciorzedne watpliwosci... przykladowo sprawa O J Simpsona
...
"Ja nie chcę w tej chwili mówić o swojej wierze. To będzie sprawdzane. Jeśli to by była prawda, na pewno dokumenty są zniszczone"
- trudno odniesc mi sie do tego bez kontekstu, zreszta to nie problem prawny a jakiejs tam wiedzy kaczysnkiego - co ciekawe rozumowanie wydaje sie byc identyczne jak Halewicza w temacie nieszczenia materialow przez PIS
zobacz wątek