Czytałem. Wszystkie 3 części. To jest super literatura. O tym, że w rzeczywistości więziennej się różne rzeczy zdarzają to wspomniałem właśnie. Nie wiem na ile to jest reprezentatywny świat....
rozwiń
Czytałem. Wszystkie 3 części. To jest super literatura. O tym, że w rzeczywistości więziennej się różne rzeczy zdarzają to wspomniałem właśnie. Nie wiem na ile to jest reprezentatywny świat. Zasygnalizowałem też na szybko, jakie widzę potencjalne zagrożenia wynikające ze zniesienia celibatu. Widzę ich trochę więcej, co nie znaczy że zupełnie żadnych pozytywów nie dostrzegam.
A tak poza tym to... Ludziska kochane, wyciąganie wtyczek z tyłu waszych głów nie jest moją życiową misją. Taka operacja wcale nie przekłada się na wzrost czegoś, co można nazwać szczęściem czy zadowoleniem z życia. Bo ignorancja jest błogosławieństwem. A świat obdarty że złudzeń okazuje się tak dziwny i potworny, że jak ktoś ma choćby śladową wrażliwość, to naraża się na wpadnięcie w jakiś obłęd albo coś gorszego jeszcze.
Naprawdę chcecie się zajmować seksualnym wykorzystywaniem dzieci? Przecież ator ze 2 lata temu nagrał o tym vloga. Jak mu nie wierzycie, to rozwińcie opis filmu i zacznijcie klikać w źródłowe linki. Albo lepiej nie zaczynajcie, bo historię przeglądarki zafajdacie sobie tak, że w razie "W" nie wyplączecie się z tego.
A księża to tam... Jeśli nawiązali żywą i prawdziwą relację z Jezusem, to się o nich nie martwię. Jeśli nie, to i tak udzielane przez nich sakramenty są ważne. Bo to nie jest wina wiernych, że coś podłego po godzinach robią. Tak to działa, więc jak ktoś się czuje członkiem Kościoła to nie polecam ewakuacji. Spokojnie. "Bramy piekielne go nie przemogą". To jest taka gwarancja od Jezusa. Wieczysta myślę sobie
https://youtu.be/R9kdGxb519Q
zobacz wątek