Re: Tup-olew, czyli czego PiS nauczył się po katastrofie smoleńskiej
Zdaje się, że za przygotowanie wizyty odpowiedzialna była Klempa.
To taki odpowiednik Arabskiego w locie do Smolenska.
Różnica pomiędzy obydwoma lotami polegała wyłącznie na tym,...
rozwiń
Zdaje się, że za przygotowanie wizyty odpowiedzialna była Klempa.
To taki odpowiednik Arabskiego w locie do Smolenska.
Różnica pomiędzy obydwoma lotami polegała wyłącznie na tym, ze na trasie jednego rosła brzoza, co akurat było niezależne od obu urzędników.
Oczywiście różnica polega tez na tym, ze w kolesiowsko-oprawczym ustroju bolszewickim Zero nigdy nie postawi Klempy przed sądem bez polecenia cesarza, natomiast Arabskiego i owszem.
zobacz wątek