Całe zamieszanie z piosenką Kazika wywołało niestety szereg negatywnych konsekwencji. Zniszczone zostało do końca jedyne radio, które miało duszę, a prezenterzy wiedzieli, ze po drugiej stronie mikrofonu jest człowiek.
Choć i tak był to już smutny kikut tego, czym była Trójka od lat. Dziś nawet z kikuta nic nie pozostało.

Rachunek zysków i strat jest jednak po stronie zysków.
Przede wszystkim ludzie otworzyli oczy.
Porównania dzisiejszych peerelowskich notabli do tych sprzed 30 lat, których dokonuję tu od lat stały się powszechne.
Ludzie zauważyli to, o czym od długiego czasu tu piszę. Że mamy do czynienia z władza o pochodzeniu bolszewickim.

W bolszewizmie jak wiadomo są świnie, którym wolno więcej.
W bolszewizmie świnie boją się krytyki, a tzw Naród trzymają za pysk.
W bolszewizmie świnie maja swój urząd cenzury, a aparat komunikacji społecznej zbudowany jest ma strachu i zakazach.

Dziś Polacy to zobaczyli w pełnej okazałości.
Powszechne stają się porównania do bezpieki PRL, która zajmowała się tropieniem Lady Pank czy Maanam, a Perfect pisał o tym, kto za utwór zaś niniejszy zespół nasz uczyni mniejszym.
Nie są to bynajmniej wspomnienia nostalgiczne, a porównywane są metody, które stosowaly obydwa Reżimy.
Reżim w pierwszej PRL starał się zachować pozory i kanalizowac w pewien sposób wolność i bunt.
Trzeba powiedzieć, ze przy Reżimie Drugiej PRL ci pierwsi wykazywali się niezwykła finezją.
Za obecnej Komuny nie ma dyskusji. Piosenkę zdejmuje się z listy, wywala się dziennikarzy, a cała stacje radiowo zaoruje się równo z ziemią.
Polecenia przychodzą smsem o drugiej w nocy, aby określony artysta już nie był prezentowany na Antenie.

Polacy dziś pozbyli się złudzeń co do g^***a, w które wdepnęli.
Polacy dziś widzą, ze nie ma miękkiej gry i szacunku do tego, co powstawało długo i cieszyło się społecznym zaufaniem.

Polacy dziś widzą, ze bolszewicki walec jak czołg na placu Tienanmen bez pardonu rozjedzie wszystko co napotka na drodze.

Władza, która walczy z Narodem wcześniej czy później pada.
Władza, która boi się artystów jest już w ostatniej fazie tuż przed upadkiem.

To, co widzimy to schyłek pisowskiego Reżimu.