Odpowiadasz na:

Niestety nie przyjdę

Bo nie mam zupełnie zaufania do naszych lekarzy. Wiele lat temu przeszedlem chorobę, po której stałem się niepłodny. Miałem też poważnie zaburzoną gospodarke hormonalną. Od tamtej pory byłem już... rozwiń

Bo nie mam zupełnie zaufania do naszych lekarzy. Wiele lat temu przeszedlem chorobę, po której stałem się niepłodny. Miałem też poważnie zaburzoną gospodarke hormonalną. Od tamtej pory byłem już chyba u wszystkich urologów/andrologów zarówno w trójmieście jak i w innych większych miastach. Zawsze to samo, wizyta 5 minut, klepanie w komputer i "nic się nie da zrobić, trzeba się z tym pogodzić. Może invitro pomoże, ale wątpię.". Z biegiem czasu już sam odpuściłem posiadanie dzieci, ale problemy z balansem hormonarnym zaczęły dawać w kość. Chciałem zająć się chociaż tym. I tu znowu lekarze w 5 minutowych wizytach to samo: "trzeba się z tym pogodzić, nic się nie da zrobić..." Na szczęście na 2 lata wyjechałem do USA i pomyślałem, a contam sprubuję chociaż to skonsultować. I jak to się zakończyło: pierwszy lekarz wyprowadził mnie z bagna hormonalnego w kilka tygodni. Wdrożył leczenie i nawet moje wyniki nasienia są już prawie w normie. Także podsumowując: Można by powiedziec, że wcześniej trafilem na słabych lekarzy, ale przy 15 próbach u różnych osob to chyba nie przypadek. W tym kraju chyba lekarze o prostu się nie starają. Jak widzą ciężki przypadek to pewnie uwazaja zeby lepiej sie za niego nie zabierac bo kasa mala a czasu trzeba poswiecic duzo, trzeba poczytac publikacje, trzeba pomyslec. Nasi urolodzy nadaja sie raczej tylko do ostrzykiwania w medycynie estetycznej, leczenia zapalenia pecherza jednym lekiem i wazektomii bo to proste zabiegi...To to Ci zaproponuje każdy...

zobacz wątek
10 godzin temu
~Antek

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry