Odpowiadasz na:

Dzień dobry,
Nie widziałam tego filmu. Nie miałoby sensu oglądanie go. Nie jestem uzależniona od zjawisk psychologicznych, w których patrząc na cierpienie drugiego człowieka utożsamiamy się z... rozwiń

Dzień dobry,
Nie widziałam tego filmu. Nie miałoby sensu oglądanie go. Nie jestem uzależniona od zjawisk psychologicznych, w których patrząc na cierpienie drugiego człowieka utożsamiamy się z nim i współczujemy w sposób, w jaki współczulibyśmy sobie.
Za moich czasów religia odbywała się "po szkole", przy kościele. Gdy tylko odkryłam, że stary drań znęca się psychicznie nad niektórymi dziećmi, zaczęłam zrywać się z tych katechez. "Uśmiercałam" w swoich wymówkach kolejnych członków rodziny i szłam do domu, na kolejny odcinek Janosika.
Miałam przez to 4 na świadectwie. Rodzice NIGDY nie robili mi z tego powodu wyrzutów.
Jako nastolatka, tylko RAZ zastanowiłam się nad zachowaniem księdza i natychmiast zaczęłam unikać pewnych sytuacji.
Miałam kolegów, którzy łazili bez przerwy na plebanię - ministrantów szczególnie. PO CO tam łazili? Wozili się z księdzem. Z nim jadali, popijali... Gdzie byli Rodzice?!
to wy ludzie, wy wynosicie ponad siebie drugiego człowieka do pozycji, która stwarza chore sytuacje.
Politycy, księża, policjanci, sędziowie... to ludzie, jak wy i o zgrozo często ludzie straszni, noszący w sobie ziarno zła lub słabi, ulegający pokusom sytuacji.
To tylko zawody, role społeczne, za którymi stoją różni ludzie. Życie pełne jest skur...ństwa ale nie można żyć w przekonaniu, że wszyscy są źli.
O krzywdzie człowieka a przede wszystkim krzywdzie dzieci trzeba mówić głośno.
Instytucja Kościoła Katolickiego w obecnej postaci wzbudza wiele słusznych zastrzeżeń nie tylko z powodu pedofili.
Dobrze, że żyjemy w Kraju, w którym można mówić głośno i kręcić takie dokumenty.
Nie spierdzielmy i tego.

Ps
Ludzie! Dbajcie o siebie. Jeden o drugiego, a przede wszystkim o swoje dzieci.

zobacz wątek
4 lata temu
~lukrecja

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry