Miałem nadzieję, że w końcu na Morenie powstanie klub z prawdziwego zdarzenia. Niestety to typowa osiedlówka, którą radzę omijać. Obługa różna - zależy na kogo się natrafi. Jedna Pani przemiła i widać, że profesjonalistka. ich chyba szef - taki brunet to antywizytówka klubu. Inna kwestia to przekleństwa na sali i rozmawianie przez komórki. Szatnie z miesiąca na miesiać coraz gorsze. Ogólnie można odnieśc wrażenie, że nie liczy się dla nich klient a tylko jego kasa. Zdecydowanie polecam inne sprawdzone kluby a Goldem Gym nadaje się dla osiedlowych koksików.