Pani pseudo-fryzjerka z salonu Trendy zrobiła mi masakrę na głowie i teraz wyglądam jakbym wpadła pod kosiarkę...:/ do tego koloryzacja- nic specjalnego...za to z plamami na czole po koloryzacji zostałam wypuszczona... jechałam prosto na międzynarodowa konferencję... jakież było moje zdziwienie gdy spojrzałam w lusterko...o.O nie wiem czy Pani może się z praktykantką zamieniła czy jak....do tego była niemiła, naburmuszona i gdy ją o coś pytałam odburkiwała pod nosem... To nie była moja pierwsza wizyta w salonie Trendy- ale przez tę panią ostatnia!!! Gdybym miała jeszcze kiedykolwiek na nią patrzeć to dziękuję... za to co mi zrobiła z włosami i ile wstydu się przez nią na jadłam na konferencji mając na czole plamy po farbie...Okropnie się zawiodłam... wyglądam tragicznie.. (a w weekend miałam ważną rodzinna uroczystość) Opinia dotyczy tej Pani....