Ja bujałem się latami z astma i alergiami pokarmowymi, alergolodzy rozkładali ręce dawali mi tylko leki, robiłem prywatne testy w kierunku nietolerancji glutenu i nic, wszystko na papierze było...
rozwiń
Ja bujałem się latami z astma i alergiami pokarmowymi, alergolodzy rozkładali ręce dawali mi tylko leki, robiłem prywatne testy w kierunku nietolerancji glutenu i nic, wszystko na papierze było ok. Rozkładał ręce jeden drugi trzeci.. Aż doktor Googl taknal mnie na artykuł o glifosacie w pozywieniu i skojarzyłem jakie końskie dawki tego specyfiku dawał nawet mój wujek na pszenicę przed z zniwami, żeby szybciej obeschla, co jest "normalna" praktyką i bingo i odkryłem, co tak na prawdę rozwala mnie od wewnątrz, ograniczenie białego pieczywa sprawiło ze duszności, spływanie po tylnej scianie gardła, wieczny katar ustąpiły. Mam gdzieś ziemskie autorytety, sam jestem swoim autorytetem i mogę korzystać z wiedzy innych, ale nigdy nie zaufam im i nie opre się w stu procentach. Mam tylko jeden autorytet nie z tego świata :-)
zobacz wątek
