Ja też czuję się jednym z wielu, a nawet jednym z bardzo wielu. Zdecydowana większość nowoczesnego świata nie kwestionuje szczepień. Polska niestety nie chce należeć do państw nowoczesnych w tym...
rozwiń
Ja też czuję się jednym z wielu, a nawet jednym z bardzo wielu. Zdecydowana większość nowoczesnego świata nie kwestionuje szczepień. Polska niestety nie chce należeć do państw nowoczesnych w tym względzie. O ile nie podoba mi się kierunek światopoglądowy, do którego polska lewica dąży w ślepym pędzie za zachodem, o tyle dorobek naukowy świata zachodniego, w tym dorobek w medycynie jest dla mnie wyznacznikiem rozwoju. Przykro mi, że garstka antyszczepionkowców ma tak duży wpływ na rząd mojego kraju. Niby większość w sejmie jest "za", a w efekcie jesteśmy "przeciw".
Po ostatnich doniesieniach medialnych z pewną dozą zazdrości patrzę na Australię.
zobacz wątek