Położne z mojej szkoły rodzenia twierdzą, że w Gdańsku tylko na Klinicznej używa się kleszczy, w innych szpitalach w ryzykownej sytuacji decydują się wcześniej na cesarkę. Problem z Kliniczną jest...
rozwiń
Położne z mojej szkoły rodzenia twierdzą, że w Gdańsku tylko na Klinicznej używa się kleszczy, w innych szpitalach w ryzykownej sytuacji decydują się wcześniej na cesarkę. Problem z Kliniczną jest taki, że jest tam bardzo dużo ekstremalnie trudnych ciąż, więc też i dużo niezbędnych cesarek, NFZ się ich ciągle o to czepia, więc za wszelką cenę próbują uniknąć cesarek przy tzw "łatwych" przypadkach, a takie ułożenie potylicowe to dla nich "pikuś" w porównaniu z trojaczkami czy innymi skomplikowanymi przypadkami.
zobacz wątek