Odpowiadasz na:

Moja trzecia pociecha urodziła się z takiego ułożenia, poród nie był specjalnie ani dłuższy niż wcześniejsze ( ogólnie nie były długie), a trochę trudniejszy, po prostu poprosiłam, bym mogła stać... rozwiń

Moja trzecia pociecha urodziła się z takiego ułożenia, poród nie był specjalnie ani dłuższy niż wcześniejsze ( ogólnie nie były długie), a trochę trudniejszy, po prostu poprosiłam, bym mogła stać a nie leżeć, gdyż maluszek nie układał się w kanale rodnym. Jeden lekarz chciał zabronić, ale drugi (obecny ordynator) i pozwolił. Postałam, "pogibałam się" na stojąco i maleństwo ułożyło się w kanale rodnym (ważyło sporo). Było to w roku 1995.
Najlepiej postać, pochodzić- zanim przyjdą parte, ja już miałam parte i wtedy postałam, bo maluch nie schodził do kanału rodnego. Pani doktor powiedziała, że myślała o cesarskim, ale maluch w końcu się ułożył.

Nie miałam zrobionego wtedy USG w okresie przed porodem. Dopiero podczas porodu ułożenie "wyszło na jaw."

Nie martw się, lekarze chyba trochę zbyt straszą.
Nie zamartwiaj się absolutnie, takich porodów wcale nie odbywa się tak mało.
Lekarze będą pomocni, wiedząc już o takim ułożeniu;
Pracuj nad oddychaniem---to pomaga i uspokaja podczas porodu i bardzo służy dziecku, pewnie już wiesz, bo rodziłaś.
Będzie dobrze!

zobacz wątek
8 lat temu
~Belferka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry