Odpowiadasz na:

Re: Ulubiony sport opozycji - strzelanie sobie w stopę

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że to nie opozycja jest obecnie oceniana, lecz PISowskie "elity".
Mamy teraz znacznie szersze pole do popisu w tej ocenie. Począwszy od realizacji... rozwiń

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że to nie opozycja jest obecnie oceniana, lecz PISowskie "elity".
Mamy teraz znacznie szersze pole do popisu w tej ocenie. Począwszy od realizacji obietnic, demontażu struktur podstaw władzy i powszechnym jak widzimy pisierewiczostwem. To twoi idole odpierać będą teraz ataki opozycji. Na razie idzie to opornie, niezbyt składnie. Trzeba przyznać że daleko nam do waszej misterii w opluwaniu, pomawianiu i kłamstwach . Jednak prędzej lub później zrealizuje się scenariusz dla tej "dobrej zmiany". Czyli : potknie się o własne nogi, posprzecza, podzieli i zdechnie jak pies pod płotem. Albo padnie w najbliższych wyborach pod kampanijnym gradem pomówień, kłamstewek, aferek, skandali... itp.
Zadziała mechanizm retorsji. I tak do usranej śmierci. TKM .
Możecie spodziewać się naprawdę mocnych wpadek, potknięć swoich "fachowców" z aptek i grona znajomych złotych chłopców Hofmana. Bo to są po prostu matoły . Macie w swoim stadzie owszem, także i profesorów . Gliński, Pawłowicz...... to są twarze tej inteligencji rodem jak z Żoliborza.
Doszliście do władzy przypadkowo. Pies z wami tańcował, trudno. Zdarzają się takie patologie w dziejach europejskich narodów. Uczymy się o nich historii. Bo choroba nie trwa przecież wiecznie.
Suweren zachował się jak za przeproszeniem, rozczarowany klient na malarza, który zaczął malować mu mieszkanie. Zwolnił malarza, i zatrudnił sąsiada który krytykował pracę malarza. Tylko że ten sąsiad to stary zgorzkniały zgred, który z fachem malarza ma tyle wspólnego co lodówka Bosch z Boschem Hieronimem.
PIS z nami tańcował !

zobacz wątek
8 lat temu
~jaq

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry