Re: Ulubiony sport opozycji - strzelanie sobie w stopę
Tak, przyznaję się : nie mam zielonego pojęcia o świecie z perspektywy PISuara. To jest dla mnie świat mroczny, pełen cyników, idiotów i kompleksów.
Niewprawnym czytelnikom twoich wypocin...
rozwiń
Tak, przyznaję się : nie mam zielonego pojęcia o świecie z perspektywy PISuara. To jest dla mnie świat mroczny, pełen cyników, idiotów i kompleksów.
Niewprawnym czytelnikom twoich wypocin wydaje się że piszesz składnie, masz wyrobione pióro, podpierasz się przypisami itp. Czyli wydaje się że "fajnie gość pisze, inteligentnie".
To są tylko pozory, powierzchowność. Gęba pełna pustych i mądrych zdań, za którymi w rzeczywistości kryje się zwyczajny grafoman w filcowych laczkach. Któremu wydaje się że zyska poklask i poparcie dla swoich pseudo publicystycznych dzieł. Pełno jest takich pseudo Ziemniewiczów i Terlikowskich w szeregach PISowców. Za czasów PRLu nazywaliśmy to nowomową. Taki bełkot, pełen niezrozumiałych słów.
Ty zaś przeskoczyłeś o jeden poziom wyżej, co nie znaczy obiektywnie lepiej.
Mafia ordynatorów : podsuń ten trop temu świrowi od mafii Semeko.
Pozdrawiam ozięble i z niesmakiem.
zobacz wątek
