Wzial mag swa kule i spojrzawszy w nia
dziwi sie ..widzac w niej kolege spacerujacego po trotuarze ..jakze to nie w bieli i oblokach posrod gwiazd
a w palcie i kapeluszu wsrod...
rozwiń
Wzial mag swa kule i spojrzawszy w nia
dziwi sie ..widzac w niej kolege spacerujacego po trotuarze ..jakze to nie w bieli i oblokach posrod gwiazd
a w palcie i kapeluszu wsrod latarni
co jest u licha tylem wybulił a on nie trafił pod niebiosa!
zesmarkal sie jaq jak to zakatarzony gnom
ze zloscia przejechal kostuchowata dlonia po wylinialym czerepie smarujac zielona pomada golizne
a wszystko miało byc tak pieknie
załkał
z hurysami miał tanczyc..jam jaq mu to przyobiecał
Utopie sie w Switezi jesli plan sie zawali
Jaqem czarodziej POlinowego Krolestwa
nic mi innego nie pozostalo
tylko do brata swego Tuskolandii o pomoc prosić aby
Nowe Czary wraz ze swa oblubienica Anielicą wymyślił
tymczasem przycupcę na zydlu i pare durnowatych tekstów powymyslam
popijajac wywarem z źab
na zatrzymanie postepujacej degradacji neuronow
i chochla koltunu pajęczyny na jaqze dokuczliwa slepote
Maq siadł i duma
co tu zrobic zeby zablysnac mowy orezem
??!
zobacz wątek
