i to jest słuszne podejście do ronda
Traktowanie ronda jak jednego skrzyżowania (np mowa o skręcaniu w lewo czy używanie lewego kierunkowskazu do sygnalizacji manewru innego niż zmiana pasa) jest wypaczeniem idei tego rozwiązania.rozwiń
Traktowanie ronda jak jednego skrzyżowania (np mowa o skręcaniu w lewo czy używanie lewego kierunkowskazu do sygnalizacji manewru innego niż zmiana pasa) jest wypaczeniem idei tego rozwiązania.
Niestety takie błędne podejście jest dość powszechne i zdarza się nawet instruktorom jazdy czy policjantom. Co gorsza bywa powielane w artykułach (jak w tym powyżej) czy nawet w kiepskich podręcznikach do nauki jazdy.
A idea ronda jest taka prosta, zamiast jednego skomplikowanego skrzyżowania mamy jednokierunkową jezdnie dookoła wyspy i kilka prostych skrzyżowań na których skręcać można jedynie w prawo.
Nawet rondo wielopasmowe nie jest niczym skomplikowanym. Zgodnie z Art 22.2. PoRD skręcić w prawo (a więc np zjechać z ronda) można tylko z prawego pasa (chyba, że ruch został inaczej skonstruowany jak np na rondzie turbinowym). Więc dokładnie tak jak pisał przedmówca.
zobacz wątek