Czego o rondach można się niby nauczyć w Bydgoszczy? Zwłaszcza w odniesieniu to rond jakie można spotkać w trójmieście?
Wprawdzie jest tam ich dużo i często mają wiele pasów ale są bardzo proste bo to w większości tylko skrzyżowania dwóch dróg pod kątem prostym, na których ruch jest sterowany sygnalizacją świetlną a...
rozwiń
Wprawdzie jest tam ich dużo i często mają wiele pasów ale są bardzo proste bo to w większości tylko skrzyżowania dwóch dróg pod kątem prostym, na których ruch jest sterowany sygnalizacją świetlną a nawet gdy jej nie ma lub jest wyłączona to pasy są tak oznaczone, że nawet małpa sobie poradzi.
W efekcie, mimo wielu pasów, te ronda są praktycznie bezkolizyjne (niema możliwości by wystąpiły sporne sytuacje opisane w artykule) a ze względu na ich kształt (zwykle prawie kwadratowa wyspa centralna) i oznakowanie poziomie, kierunkowskazów używa się tam podobnie jak na zwykłym skrzyżowaniu a nie jak na typowym rondzie czy chociażby na rondzie turbinowym z filmu.
PS. W trójmieście rond jest bardzo mało i wielu kierowców nie potrafi po nich jeździć a zwłaszcza prawidłowo sygnalizować manewrów. Przypominam, na typowym popierdółkowym jednopasmowym trójmiejskim rondzie sygnalizujemy tylko zjazd używając prawego kierunkowskazu.
zobacz wątek