Odpowiadasz na:

Re: Urlop wychowawczy

700 za żłobek to i tak nieźle ;) Jak sobie liczyłam, to za prywatny żłobek w mojej okolicy przyszłoby mi płacić 1200 zł (950 +250 wyżywienie). W sytuacji, w której po powrocie do pracy dostałabym... rozwiń

700 za żłobek to i tak nieźle ;) Jak sobie liczyłam, to za prywatny żłobek w mojej okolicy przyszłoby mi płacić 1200 zł (950 +250 wyżywienie). W sytuacji, w której po powrocie do pracy dostałabym 2500 pensji, zostaje mi 1300 zł. Gdybym nie wróciła do pracy tylko przeszła na wychowawczy (pół roku, rok, w zależności jak szybko dostałabym się do państwowego żłobka, żadne tam wyłudzanie pieniędzy) miałabym jakieś 980 zł (500+ na pierwsze dziecko, 400 tego zasiłku wychowawczego i jakieś 80 rodzinnego). Serio opłaca się dla 320 zł oddawać malutkie jeszcze dziecko na wychowanie obcym ludziom? Nie licząc potencjalnych L4 i pieniędzy na dojazd do pracy, uwzględniając to pewnie wyjdzie na zero jak nie gorzej. I naprawdę miałam plan wrócić do pracy po rocznym macierzyńskim, i tak bym pewnie zrobiła, gdyby była dostępność państwowych żłobków. 10 żłobków na cały Gdańsk i 700 któreś tam miejsce w kolejce jest żenujące, taka jak cała polityka prorodzinna z tym całym 500+ włącznie. Kiełbasa wyborcza i tyle. A żłobków jak nie było tak nie ma, na macierzyńskim moja pensja jest o 500 zł mniejsza niż była, na 500+ się nie łapiemy no bo przecież oboje z mężem pracujemy, vat na artykuły dziecięce podniesiony. Aż się chce mieć drugie dziecko ;)

zobacz wątek
8 lat temu
~Buba

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry