Ciekawa jestem jak udało się pani załatwić miejsce dla dziecka. Mnie od kilku miesięcy pani dyrektor zbywała przez telefon że niedługo otworzy grupę, że mam czekać, że mam wysłać smsa z danymi...
rozwiń
Ciekawa jestem jak udało się pani załatwić miejsce dla dziecka. Mnie od kilku miesięcy pani dyrektor zbywała przez telefon że niedługo otworzy grupę, że mam czekać, że mam wysłać smsa z danymi dzieci i się odezwie bo zaraz rusza rekrutacja. A ostatecznie na sam koniec, po moim chyba czwartym telefonie, usłyszalam, że dziecko do żłobka to trzeba zapisać 1,5 roku wcześniej zeby miec pewność, że będzie miejsce i że do przedszkola to jest strasznie ciężko się dostać, bo wszystkie miejsca zajmują dzieci ze żłobka. Bardzo nie spodobało mi się takie podejście do rodzica jak do skarbonki.
zobacz wątek