Widok
Uspokojenie ruchu samochodowego w Kokoszkach.
23 stycznia odbędzie się spotkanie w sprawie koncepcji uspokojenia ruchu drogowego w Kokoszkach, podczas którego zostanie zaprezentowany projekt wykonany przez Gdański Zarząd Dróg i Zieleni.
Projekt ten dotyczy przede wszystkim Karczemek i Kokoszek z uwagi na wzmożony i uciążliwy ruch samochodowy przez te osiedla.
Miejsce: Pozytywna Szkoła Podstawowa
Dzień: 23 stycznia 2018 roku (wtorek)
Godzina: 18.00
Zapraszam
Projekt ten dotyczy przede wszystkim Karczemek i Kokoszek z uwagi na wzmożony i uciążliwy ruch samochodowy przez te osiedla.
Miejsce: Pozytywna Szkoła Podstawowa
Dzień: 23 stycznia 2018 roku (wtorek)
Godzina: 18.00
Zapraszam
Czytając Twój wpis odnosi się wrażenie, ze tym imbecylem to jesteś właśnie Ty. Powtórzę to raz jeszcze, bo może masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem, ale ruch się wzmożyl odkąd
a. Powstała szkoła
B. Rozbudowali św.alberta i wszelkie osoby zamieszkujące Banino i inne pobliskie wsie jeżdżą na skróty Karczemkami- osiedlem, które jest malutkie i nie przystosowane na takie natężenie oraz prędkość!!!!
Będziemy walczyć bo to co się dzieje Teraz jest nie do zaakceptowania. A taki imbecyl jak Ty zostanie przegłosowany, bo nic co piszesz nie ma sensu i niczym obronić się nie potrafisz.
Żegnamy!
a. Powstała szkoła
B. Rozbudowali św.alberta i wszelkie osoby zamieszkujące Banino i inne pobliskie wsie jeżdżą na skróty Karczemkami- osiedlem, które jest malutkie i nie przystosowane na takie natężenie oraz prędkość!!!!
Będziemy walczyć bo to co się dzieje Teraz jest nie do zaakceptowania. A taki imbecyl jak Ty zostanie przegłosowany, bo nic co piszesz nie ma sensu i niczym obronić się nie potrafisz.
Żegnamy!
Spowolnić ruch można bez problemu, nawet zatrzymać:) . Wystarczy wybudować jeszcze kilkanaście garbów i kilka szykan, żeby się całkowicie zablokowało rano i po południu. Tylko ciekawy jestem w jaki sposób chciałbyś OGRANICZYĆ ruch. Zakazać skracania baninianom? Zaorać rondo koło kościoła? Zakaz ruchu na całym osiedlu z wyłączeniem mieszkańców? tylko kto to będzie weryfikował?
Nie wiem czy wiesz, ze jak narobia wiecej progow zwalniajacych to sam bedziesz po nich do domu jezdzi. I bedziesz jezdzil po nich wiecej razy niz przyjezdni z Banina. Zgadnij dla kogo bedzie to bardziej uciazliwe ? Wiesz co to strzal w kolano ? Wlasnie to robisz wraz tymi, ktorzy byc moze cie popra. No chyba ze nie jestes zmotoryzowany ale tacy tu nie mieszkaja wiec nie podejrzewam. Pomysl chwile.
Dla mnie liczy się bardziej przestrzeganie zasad, praworządność i nauka tych co nie mają wiedzy i świadomości jak powinno być niż patrzenie tylko i wyłącznie na swoją wygodę.
Rozwój i postęp to praca wspólna a nie jednostkowa! Oby takich samolubów jak Ty było coraz mniej. Tego życzę mieszkańcom Karczemek!
Rozwój i postęp to praca wspólna a nie jednostkowa! Oby takich samolubów jak Ty było coraz mniej. Tego życzę mieszkańcom Karczemek!
"Nie wiem czy wiesz, ze jak narobia wiecej progow zwalniajacych to sam bedziesz po nich do domu jezdzi"
Nie wiem czy zauważyłeś ale pisałem z ironią. Dla mnie w ogóle te spowalniacze są bez sensu w miejscach gdzie są skrzyżowania równorzędne! I tak trzeba zwolnić, żeby zobaczyć czy z prawej nic nie nadjeżdża - więc po co dodatkowo te garby? Ze względu na jakiś procent idiotów, którzy nie są świadomi, że muszą ustąpić tym z prawej i nie zwalniają? Tylko, że przez to całe osiedle na tym cierpi. To trochę tak jak by przed wymytą podłogą postawić znak "uwaga-śliska podłoga " i dodatkowo jeszcze taśmą ogrodzić , bo może go ktoś nie zauważy . Pisałem o tym wcześniej ale oczywiście fani spowalniaczy, których tu niestety nie brakuje , zaczęli naskakiwać i minusować.
Nie wiem czy zauważyłeś ale pisałem z ironią. Dla mnie w ogóle te spowalniacze są bez sensu w miejscach gdzie są skrzyżowania równorzędne! I tak trzeba zwolnić, żeby zobaczyć czy z prawej nic nie nadjeżdża - więc po co dodatkowo te garby? Ze względu na jakiś procent idiotów, którzy nie są świadomi, że muszą ustąpić tym z prawej i nie zwalniają? Tylko, że przez to całe osiedle na tym cierpi. To trochę tak jak by przed wymytą podłogą postawić znak "uwaga-śliska podłoga " i dodatkowo jeszcze taśmą ogrodzić , bo może go ktoś nie zauważy . Pisałem o tym wcześniej ale oczywiście fani spowalniaczy, których tu niestety nie brakuje , zaczęli naskakiwać i minusować.
I oto się wlasnie rozchodzi. Właśnie sęk w tym, ze na Zachodzie przed mokrą podłogą zawsze zobaczysz wystawiony plastikowy żółty napis- Caution!! Wet floor.
To jest prawo, którego u nas brakuje.
Zapraszam na Azaliową od 6 rano. Zobaczysz co tutaj się dzieje. Nie tylko w godzinach szczytu. Dzień w dzień. Bez wyjątku.
To jest prawo, którego u nas brakuje.
Zapraszam na Azaliową od 6 rano. Zobaczysz co tutaj się dzieje. Nie tylko w godzinach szczytu. Dzień w dzień. Bez wyjątku.
Tylko, ze ja cały czas mówię o prędkości a nie o ustępowaniu pierwszeństwa. Mi przeszkadza to, ze natężenie jest ogromne i w dodatku autostrada przez osiedle. Dzisiaj były kiepskie warunki, bo ślisko i pełno śniegu, to kierowcy od razu wiedzieli ile powinno się jechać na godzinę i jak zachować środki ostrożności. Od razu osiedle pracowało jak w szwajcarskim zegarku.
Najszybciej jeżdżą ci, co sobie korek omijają do banina. Nie sądzę , żeby mieszkańcy "sr*li" sobie we własne gniazdo . Tylko patrz mój post wyżej - w jaki sposób ograniczyć to ogromne natężenie ruchu ? Czy realny jest zakaz ruchu z wyłączeniem dotyczący mieszkańców? nie sądzę. Ronda koło kościoła też nie zlikwidują. Nikomu nie zabronisz przejazdu przez osiedle. Trzeba będzie przecierpieć aż do rozbudowy kartuskiej do leźna albo narobić na azaliowej tyle przeszkód, że każdemu się odechce tędy jeździć ( ale niestety włącznie z mieszkańcami) czego bym nie chciał. A gdy za parę lat rozbudują wreszcie kartuską i problem zniknie, to my dalej będziemy sobie skakać po progach.
otóż nie mój miły, spowolnienia ruchu chce ja- wykształcona osoba za granicami naszego kraju, pełniąca poważaną role w międzynarodowej firmie, nie siedząca z nosem w oknie, tylko pracująca rzetelnie i płacąca podatki, a skarpetki piorąca od razu po jednym dniu noszenia. Nie kupiłam tutaj domu ze względu na cenę, a na okolicę i jakość życia. Takie gumisie jak Ty niestety tego nie rozumieją- ani rozsądku, a o umyśle już nie wspomnę. Wydajesz się bardzo ograniczoną osobą- bardzo Ci współczuje. Pamiętaj, pisanie bzdur na forum nie zmieni faktu, ze w życiu Ci najwyraźniej nie wyszło.
A ja Ci obiecuje, ze pomogą- zobaczysz. Nie będziemy tolerować jazdy 80/h gdzie prawo mówi, ze masz się poruszać 30/h. Tutaj nie chodzi o natężenie jako takie, tutaj chodzi o jazdę zgodnie z przepisami! Ja nie mam odwagi swoich dzieci do szkoły wysłać, choć mieszkamy 400 metrów od placówki. Jeżeli tiry chcą skracać drogę, to będą skracać, ale niech chociaż szanują zasady panujące na naszym osiedlu.
Kto tu jest ograniczony sama napisalas. To jest wlasnie Twoje zadanie, na tym sie skup a nie na mysleniu bo to najwyrazniej nie jest Twoim powolaniem. Pracuj dalej i płać podatki skoro Cie tak wytresowali to tylko swiadczy zes ograniczona jak wiekszosc lemingow podatnych na dzialanie systemu. Kazda pani z biedronki pracuje w firmie miedzynarodowej bo krajowych jak na lekarswo. Mysl wiec jaka masz wazna funkcje i dziel sie tym z tymi ktorzy mysla podobnie i beda Cie sluchac. Nie wiem czy zauwazylas, ale pewnie nie, ze od pracy etatowej mozna sie jedynie nabawic zylakow odbytu. Moze pojdz sie obejrzyj skoro jestes na tym etapie.
Jesli nie wiesz do konca po co sie tu przeprowadzalas Tobie tez polece spokojniejsze okolice poza miastem. Naprawde wybor jest ogromny i nie widze powodu zeby przez paru "inteligentnych" pyskaczy cale osiedle mialo zafundowane skakanie po progach chcac dojechac do wlasnego domu.
Jesli nie wiesz do konca po co sie tu przeprowadzalas Tobie tez polece spokojniejsze okolice poza miastem. Naprawde wybor jest ogromny i nie widze powodu zeby przez paru "inteligentnych" pyskaczy cale osiedle mialo zafundowane skakanie po progach chcac dojechac do wlasnego domu.
Jak cię szlachcicu zubożały stać będzie na nowe auto - to sobie kupisz, pojeździsz 3 lata - zrobisz w tym czasie 120- czy 150 tyś km., sprzedaż- kupisz nowe - zawieszenie jeszcze będzie fabryczne bez względu na progi zwalniające - to nie będziesz płakał, że coś trzeba wymieniać, bo nie będzie to twoim zmartwieniem.... A na tą chwilę jakoś nie rozumiem Twoich wypocin antyprogowych - zawsze możesz jechać kartuską, na której progów nie ma.
No chyba, że w życiu nie wyszło - i wszyscy są temu winni - progi zwalniające, są winne temu, że w 20 letnim audi coś stuka, sąsiad jest złodziejem, bo dobrze zarabia. szef jest oszustem podatkowym bo ma nowe auto na firmę.
No chyba, że w życiu nie wyszło - i wszyscy są temu winni - progi zwalniające, są winne temu, że w 20 letnim audi coś stuka, sąsiad jest złodziejem, bo dobrze zarabia. szef jest oszustem podatkowym bo ma nowe auto na firmę.
Robienie ronda na Jaśminowy z Azaliową bez żadnego przejścia dla pieszych (a dwa by wystarczyły) to chyba jakiś bezdzietny kierowca wymyślał...
....a że nasi radni jeszcze temu radośnie przyklasnęli to już w ogóle niezła paranoja.
....w szczególności że rondo w środku pola na Św Alberta ma takich przejść 4 . To tylko pokazuje jak oderwane od rzeczywistości są miejskie inwestycje w naszej dzielnicy.
....a że nasi radni jeszcze temu radośnie przyklasnęli to już w ogóle niezła paranoja.
....w szczególności że rondo w środku pola na Św Alberta ma takich przejść 4 . To tylko pokazuje jak oderwane od rzeczywistości są miejskie inwestycje w naszej dzielnicy.
Tak, cenzura to najlepsza metoda:-)
ps.
Byłem na kilku takich spotkaniach...urzędnicy i radni i tak robią co chcą "bo wiedza lepiej".
To tak jak z tymi przejściami dla pieszych.... według nich liczba rannych zmalała i tylko to widzą. Z drugiej zaś strony są rodzice którzy zamiast wysłać dziecko na piechotę do szkoły zawiozą je samochodem, bo te będzie się bało przejść przez ulicę gdzie nie ma nawet przejścia i kierowcy mają gdzieś zatrzymywanie się. Tylko później Ci sami decyzyjni nie mają refleksji czemu ruch w okolicy rośnie...
ps.
Byłem na kilku takich spotkaniach...urzędnicy i radni i tak robią co chcą "bo wiedza lepiej".
To tak jak z tymi przejściami dla pieszych.... według nich liczba rannych zmalała i tylko to widzą. Z drugiej zaś strony są rodzice którzy zamiast wysłać dziecko na piechotę do szkoły zawiozą je samochodem, bo te będzie się bało przejść przez ulicę gdzie nie ma nawet przejścia i kierowcy mają gdzieś zatrzymywanie się. Tylko później Ci sami decyzyjni nie mają refleksji czemu ruch w okolicy rośnie...
nie wiem na jakich był Pan spotkaniach, ale w tym wypadku było zupełnie inaczej. Urzędnicy oraz radni stanęli w naszej obronie! Wysłuchali, zrozumieli na tyle, na ile mogli, bo żaden z nich tutaj nie mieszka, żeby widzieć na własne oczy co się tutaj dzieje. Natomiast to co Pan widzi na prezentacji, to efekt pracy wstępnej. Potem były dyskusje, negocjacje i wie Pan co? Będą przejścia dla pieszych na tym właśnie rondzie, o które się Pan tak bardzo bulwersuje. A ronda, tak jak widnieje w planie, w ogóle nie będzie.
TO SĄ WŁAŚNIE ZMIANY, które zostały ustalone na spotkaniu.
Następnym razem zapraszamy Pana do angażowania się w dyskusje, ale O CZASIE i wtedy kiedy jest na to miejsce!
TO SĄ WŁAŚNIE ZMIANY, które zostały ustalone na spotkaniu.
Następnym razem zapraszamy Pana do angażowania się w dyskusje, ale O CZASIE i wtedy kiedy jest na to miejsce!
Odnośnie spotkania w telegraficznym skrócie:
- ZDiZ - pało finansowanie na nową Kartuską i sami nie mają pomysłu jak rozwiązać problem - młody facet - nawet dość rozsądne podejście do tematu jak na urzędnika - ostateczna propozycja typu:. zrobimy trochę hopek, szykan, jakieś rondko - ale to wiele nie pomoże....
- Straż miejska - całkiem rozsądny gość ( duże zaskoczenie dla mnie) - kilka fajnych pomysłów - ale bądźmy szczerzy - od ruchu drogowego to oni nie są i wielenie mogą zrobić -
- Policja - jakiś dramat - totalnie bez pomysłu: nie da się, nie potrafimy, a po co??- przecież i tak się na yanosiku ostrzegą o naszym patrolu. a pilnować żeby na czerwonym świetle nie przejeżdżali - nie ma sensu, bo i tak przecież wszyscy mają CB radio.... Nie ogarniam tych kolesi..
Generalnie z całego spotkania smutny wniosek jest taki: wiele się zrobić nie da ( brak funduszy, brak możliwości, brak chęci- zależy która instytucja)- zalecenie dla mieszkańców, żeby parkowali samochody na ulicy, a nie na chodniku, bo to chociaż trochę hamuje ruch...
- ZDiZ - pało finansowanie na nową Kartuską i sami nie mają pomysłu jak rozwiązać problem - młody facet - nawet dość rozsądne podejście do tematu jak na urzędnika - ostateczna propozycja typu:. zrobimy trochę hopek, szykan, jakieś rondko - ale to wiele nie pomoże....
- Straż miejska - całkiem rozsądny gość ( duże zaskoczenie dla mnie) - kilka fajnych pomysłów - ale bądźmy szczerzy - od ruchu drogowego to oni nie są i wielenie mogą zrobić -
- Policja - jakiś dramat - totalnie bez pomysłu: nie da się, nie potrafimy, a po co??- przecież i tak się na yanosiku ostrzegą o naszym patrolu. a pilnować żeby na czerwonym świetle nie przejeżdżali - nie ma sensu, bo i tak przecież wszyscy mają CB radio.... Nie ogarniam tych kolesi..
Generalnie z całego spotkania smutny wniosek jest taki: wiele się zrobić nie da ( brak funduszy, brak możliwości, brak chęci- zależy która instytucja)- zalecenie dla mieszkańców, żeby parkowali samochody na ulicy, a nie na chodniku, bo to chociaż trochę hamuje ruch...
Zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Dokładnie tak było. Jednak gdy czytam wszystkich " dopytywaczy" co było na zebraniu to się zastanawiam czy faktycznie kogoś to interesuje. Zamiast ruszyć swoje 4 litery na zebranie i w sposób konstruktywny porozmawiać z radnymi to wolicie popisać na forum. Niestety teraz nadeszły takie czasy że jeżeli samemu nie będzie się dopominać o poprawę komfortu życia na osiedlu i wymagać od radnych, SM i Policji pomocy w rozwiązaniu sprawy to nikt z własnej woli tego nie zrobi. Internet w tym nie pomoże . Na spotkania przychodzi zaledwie garstka ludzi a jak by przyszło więcej osób to by i pomysłów było więcej i radnym by zależało na elektoracie. Tyle w temacie.
Minęło 2 lata od spotkania, a jak bajzel na osiedlu był, tak jest do dzisiaj. Sprawa trochę przyschła - mieszkańcy zrezygnowali - a szkoda. Może warto przypomnieć instytucjom lokalnym, że ludzie tutaj walczą o życie, Bo to tylko kwestia czasu kiedy będzie jakiś poważny wypadek! Ruszmy tyłki i zacznijmy zaznaczać na mapie zagrożeń bezpieczeństwa, że coś się dzieje! Niech każdy chociaż raz w tygodniu kliknie zgłoszenie. To nic nie kosztuje, zajmuje 20 sekund, a wymusza na policji jakieś działania. Sprawa nr 2 - sami jeździjmy przepisowo - jak zaczniemy jeździć 28 km/h to zatkamy osiedle i objeżdżacze wrócą na Kartuską. Można nawet pokusić się o "masę krytyczną" - kiedyś rowerzyści jeździli w piątki w godzinach szczytu blokując całe miasto - może warto zrobić to na osiedlu - umówić się na któryś piątek i jeździć rowerami, przechodzić przez przejścia, jeździć samochodami 20 km/h. jak zatkamy całe osiedle to może problem się rozwiąże.
hmmm. Czas budowy Kartuskiej to będzie ze 2 lata + opóźnienia ...
Powiat kartuski na 5 miejscu w PL pod względem rozpoczętych budów w 2019 - prawie 1000 domów ( nie licząc deweloperki) - 1,5 samochodu / dom dojazd do cywilizacji + powrót czyli X2 ===> 3000 dodatkowych pojazdów na dobę. + w przyszłym roku drugie tyle budów ruszy co daje 6000 przejazdów ! Realna przepustowość dróg 2 pasmowych to okolica 60000 samochodów/dobę - więc samo to co się wybuduje podczas budowy drogi już wykorzysta 10% możliwości nowej drogi - oczywiście pod warunkiem, że ludzię będą ruszali z domu w konkretnych interwałach :) Bo jak wyjadą w tym samym czasie np na 8 do roboty, to przepustowość drogi wynosi 3000 samochodów/godzinę więc budują drogę która już na etapie przetargu jest niewystarczająca... Jedyna nadzieja w wirusie, że trochę zredukuje populację ;)
Powiat kartuski na 5 miejscu w PL pod względem rozpoczętych budów w 2019 - prawie 1000 domów ( nie licząc deweloperki) - 1,5 samochodu / dom dojazd do cywilizacji + powrót czyli X2 ===> 3000 dodatkowych pojazdów na dobę. + w przyszłym roku drugie tyle budów ruszy co daje 6000 przejazdów ! Realna przepustowość dróg 2 pasmowych to okolica 60000 samochodów/dobę - więc samo to co się wybuduje podczas budowy drogi już wykorzysta 10% możliwości nowej drogi - oczywiście pod warunkiem, że ludzię będą ruszali z domu w konkretnych interwałach :) Bo jak wyjadą w tym samym czasie np na 8 do roboty, to przepustowość drogi wynosi 3000 samochodów/godzinę więc budują drogę która już na etapie przetargu jest niewystarczająca... Jedyna nadzieja w wirusie, że trochę zredukuje populację ;)