Widok

Utrata zaawansowanej ciazy...

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
W 18 tyg ciazy odeszly mi wody plodowe, musialam urodzic synka ktory nie mial zadnych szans na przezycie:( Jestem załamana, chcialabym pogadac z kims kto ma podobne przezycie za soba. Jesli ktoras z Was chcialaby pogadac to prosze o info na priva lub maila: aneksd@gmail.com
Trzymam sie jakos dzieki 2 letniej coreczce.
Przy okazji chcialam zapytac do jakiego lekarza warto sie udac w tej sytuacji, jakie badania zrobic. Slyszalam duzo dobrego o doktorze Skweresie z Gamety? Jako ze za 3 tyg mam isc na wizyte kontrolna po lyzeczkowaniu chcialabym pojsc juz do odpowiedniego lekarza ktory pokieruje mnie co dalej, co zrobic aby to sie nie powtorzylo. Pierwsza ciaze mialam bezproblemowa wiec mysle ze nie jestem ciezkim przypadkiem, nie wiem jaki byl powod poronienia, ale okazalo sie ze mam dwurozna macice co moglo miec wplyw. Chce miec pewnosc ze trafie teraz do specjalisty ktory zaleci wszelkie niezbedne badania i pokieruje dalej abym za jakis czas mogla miec zdrowe dziecko:(
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Aniu polecam Ci Gametę.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Hexusia a czy chodzilas do dr Skweresa? Lub możesz innego polecić? Skweres z tego co widziałam jest także endokrynologiem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja chodzę do Wojciecha Śliwińskiego. Jestem sama po jednym wczesnym poronieniu i jednej ciąży pozamacicznej i właśnie u tego lekarza zostałam skierowana i polecona. Do Doktora Skwaresa byłam dwa razy ale trzy lub cztery lata temu jako do samego endokrynologa i w innej klinice.
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Aniu, współczuję Ci bardzo...
Polecam http://www.dlaczego.org.pl , może znajdziesz tam coś dla siebie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Doskonale Cię rozumiem, sama straciłam dwie ciąże, jedną w 9, a drugą w 19 tygodniu ciąży.
Ja chodzę do Wójcika do gamety
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Anxy czy jestes zadowolona z opieki w Gamecie? Czy uwaznie przeanalizowali Twoj przypadek, robia odpowiednie badania itp?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja poroniłam w 4 tygodniu ciąży,był to dla mnie ogromny szok ,bo niewiedziałam co było powodem tego:(
Płakałam i płakałam ,ale nic nie mogłam na to poardzić.
To poronienie było tak bolesne :(
Pozniej okazało sie po dwóch miesiącach ,że jestem w ciązy.
Mam 20 miesięczną córeczkę ,którą Kocham nad życie !!!!!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 17
Bardzo Ci wspolczuje, jednak takie wczesne poronienia zdarzaja sie duzo czesciej niz pozne i przeraza mnie to ze stalo sie to w 18tyg kiedy teoretycznie najwieksze zagrozenie mija:(
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 1
Aniu ja wprawdzie nie poroniłam, czego bardzo szczerze Ci współczuje i nie jestem w stanie zrozumieć Twojego bólu, ale z całego serca polecam Ci dr Skweresa gdyż dzięki niemu mam Olka. Lekarz jak dla mnie rewelacyjny w każdym tego słowa znaczeniu. Zleca niezbędne badania (ale nie żeby naciągnąć pacjenta) słuch co się do niego mówi, leczenie trafne i co najważniejsze skuteczne. Zawsze będę go wszystkim polecała.

image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Aniu, współczuję i wiem jak bardzo Tobie ciężko. A stan ten będzie trwał i trwał, ale ból w końcu złagodnieje...Ja swojego Aniołka straciłam w 12 tygodniu, czyli zdecydowanie szybciej niż Ty i chociaż minęło już ponad 3 lata nie ma dnia, żebym o tym nie myślała, utrata DZIECKA powoduje nieodwracalną rysę w sercu.

Po stracie udałam się do Ewy Letkiewicz - przyjmuje prywatnie na Placu Kaszubskim w Gdyni. Zlecała mi masę badań i nie lekceważyła żadnego sygnału, w kolejnej ciąży.

Pozdrawiam i ściskam mocno. W końcu zaświeci słońce w Waszej rodzinie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Aniu wysłałam Ci maila
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Poronić możesz nawet w poźniejszych miesiącach,zdarzają sie i takie bolesne przypadki :( Współczuje Ci ,bo 18 miesięcy to juz długo czasu jak nosisz w brzuszku maleństwo :( u mnie to był początek ,ale dla mnie to było jakbym straciła jakąs bliską osbobę :( Masz córeczkę dwuletnią ,masz to szczęscie ! :) Musisz być silna ! Pozdrawiam !!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
to jest ból nie do opisania.

możesz być pewna, że w Gamecie otrzymasz fachową pomoc i zlecą Ci niezbędne badania.
ja jak poszłam na pierwszą wizytę czułam się zagubiona bardzo. nie odnajdywałam się wśród tych badań ale teraz jestem zaprawiona w boju.

Jak coś to pisz!
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja straciłam ciążę w 27tygodniu,tzn urodziłam nagle bez wcześniejszych problemów z ciążą i dziecko żyło tylko 10 godzin z powodu niedotlneinienia. W kolejnej ciąży chodziłam do Invikty i mam kochaną 3,5letnią córeczkę:)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Jola współczuje ! czemu się tak dzieje!!!!?????
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Jola a czy w Invikcie ustalili u Ciebie przyczyne przedwczesnego porodu?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
aniaa- w kolejnej ciązy miałam mnóstwo badań, ponadto miałam założony szef, na każdej wizycie miałam robiony wymaz, bo u mnie przyczyna pękniecia worka owodniowego były bakterie, najważniejsze ze nareszcie urodziłam córeczkę, teraz ma 2 latka
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Anxy a czy te bakterie stwierdzili po badaniu histopatologicznym czy jak? Ja jeszcze czekam na te wyniki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Miałam badania przed kolejną ciążą,krew,mocz,toxo,cytomegalia a także tarczycę i wszystko ok. W ciąży z córcią miałam cały czas pod kontrolą szyjkę macicy. W przeciwieństwie do pierwszej ciąży, która do 27ego tygodnia przebiegała książkowo,cały czas byłam aktywna i czułam się super w drugiej krwawiłam na początku i od razu dostałam leki na podtrzymanie a później było już ok.Urodziłam w 37 tygodniu naturalnie:)
image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Ja urodzilam miska w 27 tc i udalo sie i maluszek zyje. Nasz mały cud:)Cala ciaze prowadzil mi doktor Zolowski i naprawde go polecam.
image[/url]
image[/url]
[url=http://straznik.dieta.pl/]

popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Bakterie wyszły od razy jak miałam wymaz robiony w szpitalu, oczywiście nikt z lekarzy nie powiedział w 100% co było przyczyną pęknięcia worka.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja jeszcze czekam na te wyniki ze szpitala. Ehh ciezkie to wszystko do zniesienia:(
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Polecam Gametę a potem doktora Boćkowskiego
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
dr Boćkowski to dobry wybór, pracuje również w szpitalu na klinicznej gdzie jest bardzo dobra patologia ciąży, więc w razie co masz lekarza prowadzącego na miejscu. Jeśli o mnie chodzi to polecam również dr. Mędrasia (ordynator na klinicznej)- przeprowadzał u mnie CC, lub dr Łukaszuka.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Narazie jestem umowiona do dr Puzio z Invikty i dr Sliwinskiego z Gamety, zeby poznac dwie rozne opinie. Mam nadzieje ze to bedzie dobry wybor.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
witam nie ma słów które Cię pocieszą wiem bo sama to przeżyłam ale Doktor Gniadek z Invicty powiedzął wiem ze jest cięzko ale jesli Pani chce dziecko to proszę o telefon umówię na badania 3 dni po zabiegu bedzie dobrze damy radę i ja mu uwieżyłam
Zrobił wszelkie badania łacznie z genetykiem mąz też badany był większość na nfz WIĘC TRZYMAJ SIĘ IDZ DO PRZODU CHOĆ PISZAĆ TO PO RAZ KOLEJNY RYCZĘ A MINEŁO JUZ 5 LAT I MAM 3,5 LETNIEGO SYNKA DZIĘKI DR GNIADKOWI,
PS DR PUZIO SUPER SPECJALISTA I SWIETNY CZŁOWIEK JEST Z NIEGO MIAŁAM KONSULTACJE U NIEGO BO DR GNIADEK CHCIAŁ SIĘ UPEWNIĆ BO COŚ CHUDŁAM
POWODZENIA
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
ACHA nikt Ci niestety nie udzieli 100% odpowiedzi dlaczego chyba że coś znajda na histopatologi lub u Was po badaniach. powodzenia i tzymaj się jesteśmy z tobą
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Aniu mam nie jedno poronienie za sobą, także i w 18 tygodniu, dobry ginekolog to tylko częśc sukcesu, udaj się koniecznie do immunologa i weź skierowanie do genetyka ( od ginekologa lub rodzinnego). Nie daj sobie zmydli oczu, że to tylko przypadek. Jeżeli chciałabys wiecej informacji ode mnie to odezwij się na priv.
A! badania histopatologiczne wcale nie pokazują dokładnych przyczyn poronienia, 90% z nich nic nie wykazuje! Tylko badanie genetyczne materiału z poronienia moze cos dac, ale tego szpitale nie robią, chyba, że zabierzesz próbkę i zdasz do prywatnego laboratorium.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
w inviccie masz też panią genetyk młoda i miła ale doswiadczona też przyjmuje na NFZ
POWODZENIA
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Balbinka spotkalam sie z taka opinia ze takie poronienia zwiazane z genetyka to zwykle do 10-12 tygodnia sa. A pozniej to z reguly wady macicy, jakas bakteria. Czy u Ciebie to pozne poronienie wykazalo jakis zwiazek z genetyka?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Współczuję ogromnie, jestem po podobnych przejściach.Napiszcie proszę jakie badania należy zrobić w przypadku utraty ciąży w tak zaawansowanym etapie, jakie wymazy itp.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Aniu bardzo Ci współczuje, bo dobrze wiem co czujesz.
Ja moją córeczkę straciłam w 39 tygodniu ciąży. Jechałam do szpitala ze skurczami, cieszyłam się, że już niedługo będę miała na rękach moje dzieciątko, a kiedy dotarłam na miejsce i położna robiła mi ktg nie mogła znaleźć serduszka dziecka, a jeszcze dwa dni wcześniej byłam u lekarza na kontroli i widziałam moją malutką na usg jak rusza nóżkami. Śmierć dziecka to chyba najgorsze co może przytrafić się kobiecie bez względu na to w jakim okresie ciąży straci swoje maleństwo.
Tutaj żadne pocieszenia nie dają ukojenia, przynajmniej dla mnie. Minęły już prawie dwa lata odkąd małej nie ma ze mną, a ja nadal każdego dnia o niej myślę, wyobrażam sobie jakoby dzisiaj wyglądała.
To nie jest tak, że z czasem ból mija, zapomina się, czy też jest lżej. Ja po takim czasie nauczyłam się z tym żyć. Już nie wylewam łez codziennie tak jak przez prawie cały pierwszy rok po stracie, owszem płaczę, ale w nocy, gdy nikt nie widzi lub gdy jestem sama. Boli może nie tak samo jak na początku, bo inaczej, ale wciąż bardzo.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
polecam ci doktora pana grzegorza natore.przyjmuje codziennie w szpitalu wojewodzkim i w przychodni na stogach.lekarz z powolania
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 5
http://gosc.pl/doc/1425276.Roza
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3
trafiłam tu całkiem przypadkiem...ale artykuł z gościa mnie totalnie rozkleił...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
mnie też to spotkało... parę tyg temu straciłam dziecko w 14 tyg ciąży. nie wiem jak żyć, nie umiem się z tym pogodzić. może nie jest mi dane mieć dzieci, boje się próbować ponownie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
nie mama, zmień lekarza i rób badania, każdy smutek kiedyś blednie
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Widze ze ktos odkopal moj stary watek sprzed ponad roku. Ja od siebie moge powiedziec, ze u mnie sie udalo. 2 miesiace temu zostalam mama zdrowej dziewczynki. Ciaze prowadzilam u dr Sliwinskiego z Gamety, moge go polecic z czystym sumieniem.
Nie mama, z czasem bedzie lepiej, musisz to jakos przetrwac:( Ja mimo ze urodzilam kolejne dziecko to nigdy nie pogodze sie z tamta strata, ale trzeba z tym jakos zyc...
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1
Aniaa gratuluję!
[img]image[/img][img]image[/img]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Aniaa z całego serca Ci gratuluję
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja również gratuluję, dzięki Śliwińskiemu zaszłam w ciążę a teraz mam dwie śliczne córeczki :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
nie mama, trzymaj się mocno!

Dla mnie widok na monitorze aparatu usg Dziecka zwiniętego w kłębuszek i cisza zatrzymanego serduszka do dziś są żywe i kiedy przychodzi ból to kruszy głaz we mnie.
Dziś rozumiem, że Natura oszczędziła mi większych cierpień i wykonała "czarną robotę", przygotowując miejsce na Nowe, Zdrowe Życie.
Nasz malutki Synek właśnie ma czkawkę :)
NIGDY nie wolno się poddawać.
Trzeba ćwiczyć sztukę podnoszenia się z upadków aż osiągnie się mistrzostwo.

Powodzenia
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
współczuję dziewczyny... ja poroniłam ciążę 3 razy. w 8, 10 i 7 tygodniu
w każdym przypadku miałam łyżeczkowanie... okropnie się czułam, do tej pory jak pomyślę o moich małych aniołkach to łzy stają mi w oczach... jakoś uporałam się z bólem psychicznym, ale nigdy o tym nie zapomnę. no i musiałam się szybko otrząsnąć za każdym razem bo miałam w domu rozrabiającą córcię, którą musiałam się zająć. to trzymało mnie jakoś "przy życiu"/
na szczęście mam teraz 2 córeczki które kocham nad życie :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Moje dziecko miało by teraz 20 lat skończone , ciągle o nim myślę czas leczy rany, ale zapomnieć się nie da.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Jaki piasek do piaskownicy? (39 odpowiedzi)

Kupujecie specjalny, atestowany? Czy zwykły, budowlany? Gdzie kupujecie?

Jak wyprawiacie urodziny dla dzieci? (27 odpowiedzi)

Witajcie! Jak bardzo hucznie obchodzicie urodziny dzieci? Głownie chodzi mi o to czy urządzacie...

Leczenie zębów mlecznych... (18 odpowiedzi)

...dziewczyny, jak wygląda leczenie zębów mlecznych - czy się boruje ząbek tak jak u dorosłego? I...

do góry