Udałam się z moim mężem do tej restauracji i żałuję
Obsługa jest fatalna i nie miła.. robią łaskę, że do jedzenia należy podać widelce.
Moj mąż zamówił makaron pene i kelner podał mu to danie z łyżką w talerzu!!!! Bez żadnych innych sztućców.

Natomiast ja zamówiłam bruschettę, czyli grzanki z pomidorami i serem.. danie bylo surowe zimne jak z lodówki, dlatego ser nawet się nie rozpuścił.

Kelner powiedział, że tak wlaśnie wygląda to danie ( a wygłądało jak bułka z pomidorem i tartym serem zamiast jak grzanka) i że jeśli mam takie życzenie może mi to podgrzać.. bez słowa przepraszam za pomyłkę!! Bo jak inaczej można nazwać podanie surowego jedzenia w restauracji!!
Zrezygnowałam z dania na co kelner się obraził i bardzo źle nas potraktował na wyjściu.

Nie polecam takiej restauracji za tą cenę taka prowizorka, gorzej jak w barze mlecznym :(:((