Z tego co czytam popełniłam bład nagłaśniając tą sytuację
Owszem mój mąż dał się nabić w butelkę, czasem trudna sytuacja życiowa zmusza do podejmowania takich decyzjii, może gdyby więcej takich spraw było nagłaśnianych to ludzie zastanowiliby się dwa razy...
rozwiń
Owszem mój mąż dał się nabić w butelkę, czasem trudna sytuacja życiowa zmusza do podejmowania takich decyzjii, może gdyby więcej takich spraw było nagłaśnianych to ludzie zastanowiliby się dwa razy nad tym co robią. z perspektywy czasu nikt nawet ja by tak nie postąpił, tyło łatwo jest mówić i oceniać a przede wszystkim krytykować gdy się nigdy w takiej sytuacji nie było. Sprzętu nikomu nie odsprzedam, wiedząc że jest podrabiany. To że napisałam taką informację miało na celu ustrzec innych, ale z tego co czytam to nie było warto....
zobacz wątek