inna historia
mają też inną metodę, na autostradze Cygan zajechał nam drogę nowym bmw, machał rekoma, dawał znaki, ze potrzebuje pomocy. Zatrzymalismy się, mówił, ze jest tureckim biznesmenem z Niemiec i że...
rozwiń
mają też inną metodę, na autostradze Cygan zajechał nam drogę nowym bmw, machał rekoma, dawał znaki, ze potrzebuje pomocy. Zatrzymalismy się, mówił, ze jest tureckim biznesmenem z Niemiec i że brakuje mu trochę gotówki na paliwo, a musi koniecznie dojechac szybko do Berlina, oferował garść "złotej" biżuterii za jakąkolwiek pomoc finansową, wręczył też wizytówkę z nazwą firmy w Berlinie i swoim imieniem, nie dałam się nabrać, ale przestrzegam wszystkich, jest bardzo przekonujący!!
zobacz wątek