weź nic mi nie mów
jechałem na lotnisko odebrać ciocię i na parkingu jakiś gość w gajerku wcisnął mi 52 mini-coopery po okazyjnej cenie i do tego 2kg złota. Potem się okazało, że to jednak nie jego tylko jakiejś...
rozwiń
jechałem na lotnisko odebrać ciocię i na parkingu jakiś gość w gajerku wcisnął mi 52 mini-coopery po okazyjnej cenie i do tego 2kg złota. Potem się okazało, że to jednak nie jego tylko jakiejś linii lotniczej co już jej nie ma i musiałem wszystko oddać...
zobacz wątek