ten sam DW...
Byłem świadkiem wciskania tego samego kitu na Włocha (...signiore...) z agregatem i dlatego tu trafiłem z googla poczytać, czy ktoś już się dał nabrać. Siwy Cygan w garniturze ( jeszcze jeden na...
rozwiń
Byłem świadkiem wciskania tego samego kitu na Włocha (...signiore...) z agregatem i dlatego tu trafiłem z googla poczytać, czy ktoś już się dał nabrać. Siwy Cygan w garniturze ( jeszcze jeden na wieszaku w aucie) dawał wizytówki, mówił coś o uszkodzeniu jego auta. Faktycznie też Nissan z numerami DW..., choć przypuszczałem, że to auto z wypożyczalni wzięte pod ten przekręt. Bydgoszcz, parking Castorama, 14.10.2013. Zbiegiem okoliczności mnie zagadała w tym czasie gruba, niestara Cyganka o perfumy, oryginały ;) Przepłoszyłem dziada mówiąc głośno do żony: "Zobacz jak się Cygany dorobili", zmierzył mnie tylko wzrokiem i pospiesznie odjechał, tym razem bez zysku.
zobacz wątek