Odpowiadasz na:

Re: Ten watek stal sie tematem art.

Ponury, no widzisz, tak to się odbywa. Najpierw czekałam aż ktoś się zajmie moją "sprawą", auto z rozwaloną szybą stało w śnieżycy przed komisariatem. Zeznania zebrali, spisali straty, spytali czy... rozwiń

Ponury, no widzisz, tak to się odbywa. Najpierw czekałam aż ktoś się zajmie moją "sprawą", auto z rozwaloną szybą stało w śnieżycy przed komisariatem. Zeznania zebrali, spisali straty, spytali czy próbowałam go gonić i czy widziałam twarz ;) I usłyszałam że tam to normalne i się często zdarza. Na drugi dzien pojechałam znowu na komisariat z numerem IMEI skradzionego telefonu i tez czekałam z 40 minut zanim się znalazł ktoś kto zechce się sprawą zająć. Gorzej niż w przychodniach. I faktycznie trochę wstyd. Czy policja ma naprawdę aż tak bardzo związane ręce? Czy nie wystarczyłoby jakiejś podpuchy zrobić, podstawić kogoś z torebką krzykliwego koloru na siedzeniu w godzinach wczesnoporannych lub wieczornych, kiedy ciemno już a natężenie ruchu mniejsze? Czy nie da się zrobic czegoś, żeby tamten rejon miec na oku? Może się w końcu stac nieszczęście jak ten bandyta szybę wywali w poszukiwaniu cudzej torebki a trafi na niemowlaka w nosidełku który pod tymi odłamkami wyląduje i co wtedy? Też niska szkodliwość społeczna będzie :O Sama się zastanawiam, gdzie uderzyć, żeby ten proceder nagłośnić, bo że coś zrobię to nie ulega wątpliwości :) może miasto zdecyduje się jednak wylożyć pieniądze na monitoring w tamtym przestępczym miejscu, projekt jest juz gotowy ;)

zobacz wątek
14 lat temu
~dorota

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry