Byłam umówiona z tygodniowym wyprzedzeniem do p. Lucyny, która wystawiła mnie w bezczelny sposób do wiatru. Specjalnie zwolniłam się z pracy i jechałam przez pół miasta, a gdy dotarłam na miejsce, okazało się, że p. Lucyny tam nie ma. Gdy do niej zadzwoniłam, powiedziała, że przeprasza, ale mąż do niej przyjechał (!!!) i pojechała się z nim zobaczyć!!! Jeszcze w bezczelny sposób mówiła "proszę mnie zrozumieć". Kompletny brak profesjonalizmu i całkowite "olewanie" klienta. Z daleka od takich ...fryzjerów. Przestrzegam wszystkich!!!