Brandywine
Nie zgodziłem się na przyjęcie pkt-u widzenia z perspektywy żadnej dyscypliny naukowej ani żadnej jej części – byłoby to sprzeczne z zasadą naukowości: obiektywizmu. Używam j. naukowego,...
rozwiń
Nie zgodziłem się na przyjęcie pkt-u widzenia z perspektywy żadnej dyscypliny naukowej ani żadnej jej części – byłoby to sprzeczne z zasadą naukowości: obiektywizmu. Używam j. naukowego, interdyscyplinarnego, takiego jaki powstaje w obrębie cybernetyki a nazywany jest operacyjnie metajęzykiem. Potępianie przez Ciebie tego, że używam argumentów, które wchodzą w zakres różnych dyscyplin świadczy o tym, że nie zależy Ci na dociekaniu prawdy ale na werbalizacji wiedzy z danej dziedziny (rachunku nazw). Powołujesz się na dokonane klasyfikacje nazw i cech zamiast samemu dążyć do prawdy – to że ktoś coś jakoś zaklasyfikował nie oznacza, że jest to poprawne. Ja weryfikuję to co zostało napisane a nie cytuję tego bezkrytycznie, tak jak Ty. Obecnie istniejące języki są zbyt niedoskonałe by opisywać rzeczywistość na wyższym poziomie ogólności w sposób pozwalający na wytworzenie spójnego systemu naukowego. Moim zadaniem jest wytworzenie takiego języka, który pozwalałby na powstanie spójnego światopoglądu naukowego dzięki pracy aplikacji komputerowej. W zbiorze „ludzie” są podzbiory „człowiek” co narzuca istnienie podobieństw pomiędzy desygnatem nazwy „ludzie” i desygnatem nazwy „człowiek”.
zobacz wątek