Zresztą
żądanie (proszenie..?) od Kiwdula by zmieniał siebie samego to strata czasu i energii. On nie chce. Boi się, nie potrafi, nie wiem. Może uważa zmianę za rzecz niekorzystną (i myli się). Może nie...
żądanie (proszenie..?) od Kiwdula by zmieniał siebie samego to strata czasu i energii. On nie chce. Boi się, nie potrafi, nie wiem. Może uważa zmianę za rzecz niekorzystną (i myli się). Może nie wierzy że własną zmianą można pokierować.
zobacz wątek