Kiwdul
ech, trudno.. ja nie mam prawa, nie znam nikogo, ale to Ty, kiwdulu, piszesz o sylii to, czego, Twoim zdaniem, nie powinna pisac o sobie. To Ty ja obnazyles. Obroniles tylko jej bledy...
rozwiń
ech, trudno.. ja nie mam prawa, nie znam nikogo, ale to Ty, kiwdulu, piszesz o sylii to, czego, Twoim zdaniem, nie powinna pisac o sobie. To Ty ja obnazyles. Obroniles tylko jej bledy jezykowe, ale ja sama rozgryzles jak orzeszek arachidowy w skorupce i pokazales: o, nie robcie jej krzywdy, jest taka naga..
Nie mow, ze bronisz, kiedy niszczysz. Nie my jestesmy zagrozeniem dla sylii, tylko Ty wlasnie - jesli ja znasz. A ja, piszac to, nie jestem zagrozeniem dla Ciebie, bo nic o Tobie nie wiem. Ale, mimo wszystko, zdanie z boku tez jest zdaniem. Wybacz, kiwdul.
zobacz wątek