Najbardziej wku**** mnie że ktoś zgodzil sie na wycinkę lasu aby deweloper mógł budowac. Z tego co sie orientuję działki pod budowę należały do proboszcza parafi św. Wawrzyńca. Karwiny jak Karwiny...
rozwiń
Najbardziej wku**** mnie że ktoś zgodzil sie na wycinkę lasu aby deweloper mógł budowac. Z tego co sie orientuję działki pod budowę należały do proboszcza parafi św. Wawrzyńca. Karwiny jak Karwiny drogie, ale też zastanawia mnie jak to bedzie jak zaczna budować ten cały węzeł i którędy zrobią wjazd na to osiedle, mam nadzieje że nie od Porazińskiej choć jest już tam polożona droga łącząca ze starym osiedlem
zobacz wątek